*z góry przepraszam za błędy *
- Taak, zawsze mi mówił że ma córke i syna w jednym.- Byłaś, jesteś i będziesz najlepszym co mnie i tate spotkało. Bez względu na nic! Kocham Cię córuś i nie moge patrzec jak się oddalamy. Musimy, to znaczy bardzo chce abyśmy to odpudowały
- Ja też tego chce. Tęsknie za tym co było - powiedziałam i poczułam że jestem w matczynym uścisku
- Umm to nie wszystko, ale sama nie wiem czy to odpowiedni moment..
- Myśle że skoro już rozmawiamy to możesz powiedzieć
- No więc, znasz już Robina. Bo ja.. um. My jesteśmy razem szczęsliwi i no wiesz..
- Mamoo? Jesteś w ciąży? - zapytałam zazkoczona.
- Co? Niee. My, on mi się oświadczył. - Teraz to jestem w szkoku..
- Co?! Woow. A ty się zgodziłaś?
- Córeczko, nie chce żebyś pomyślała że chce zapomnieć o tacie czy cos. Bo tak nie jest. Kochałam go i kocham i nie chce zapomnieć. Nigdy. Tylko kocham Robina i jestem z nim szczęśliwa. I tak zgodziłam się, prosze spróbuj zrozumieć. Ja naprawdę czuje sie przy nim szczęśl..
- Dobrze, mamo - przerwałam jej potok słów- cieszę się że jesteś szczęśliwa i myśle ze Robin jest w porządku
- Naprawdę?
- Tak, przemyślałam wszystko i doszłam do wniosku że zasługujesz na szczęscie i nie moge Ci tego zabronić - uśmiechnelam się do niej
- Boziu, Meghan nawet nie wiesz jak się ciesze że nie jesteś przeciwko. - uscickała mnie już po raz kolejny dzisiejszego dnia - Tyle że to nie wszystko..
***
Czyta to w ogóle ktoś? ;oo
![](https://img.wattpad.com/cover/38074087-288-k252943.jpg)