1.4

4K 89 74
                                    

29.06.22

- Nie przyjedziesz do monako na moje urodziny, prawda? - spytała mnie Helen przez telefon z smutnym głosem
- Przepraszam ale nie mam jak tam się dostać, a po za tym rodzice mnie nie puszczą bo co dopiero przyjechaliśmy do Barcelony - czułam się okropnie że nie mogę być na 18 mojej przyjaciółki. 18-ste urodziny to najbardziej wyczekiwana impreza w życiu. Jubilat chce wtedy być z rodziną i z przyjaciółmi. Jestem potworem.
- Rozumiem, serio. Przyjedziesz na 19-ste.
- Oczywiście

Przez kolejne 15 min gadałyśmy o wszystkim. Starałam się poprawić humor Helen, i chyba się udało. W pewnym momencie przyszło do mnie powiadomienie. Poinformowałam przyjaciółkę że daje ją na głośno mówiący, by sprawdzić wiadomość.

Od: nieznany numer
Hej tu Gavi. Dostałem twój numer od Twojego brata. Więc chciałbym się Ciebie zapytać czy masz dzisiaj wolny wieczór?

- O kur**a!? - krzyknęłam
- co się dzieje!? Clarie?! - spytała się moja przyjaciółka przez telefon
- O boże, ja chyba śnie - zaczęły mi się trząść ręce
- Mów do jasnej cholery! Co się dzieje?
- chłopak..- zaczęłam
- no i co dalej, kontynuuj
- spytał się czy mam wolny wieczór...
- Wow, kochana w końcu twoje życia rusza do przodu. A któż to taki odważny, by wejść do Twojego serca? - spytała się moja przyjaciółka
- Gavi..Helen to gavi - odpowiedziałam
- O kur**a!, odpisałaś mu?!
- Nie, a powinnam czy mam odczekać parę minut?
- pisz od razu, nie udawaj już takiej niedostępnej. Powiedz mi tylko zanim wyślesz wiadomość co napisałaś - ostrzegła mnie Helen - potrafisz czasami pisać głupoty przez stres.
- ha ha bardzo śmieszne, uważaj co mówisz bo zaraz z Tobą zakończę rozmowę.

Zaczęłam pisać wiadomość, nie powiem jestem strasznie zestresowana. Ostatni chłopak jaki był mną zainteresowany to 5 lat temu w podstawówce. Niestety.

- Dobra, napisałam. Czytam. Słuchaj uważnie - rzekłam przyjaciółce
- lecisz
- Hej, tak mam wolny wieczór. Gdzie chcesz mnie zabrać?
- nie ma dramatu, wysyłaj

Zmieniłam jeszcze szybko nazwę numeru, po czym wysyłam do niego wiadomość.

Gavi🙈
Hej tu Gavi. Dostałem twój numer od Twojego brata. Więc chciałbym się Ciebie zapytać czy masz dzisiaj wolny wieczór?

Clarie😍
Hej, tak mam wolny wieczór. Gdzie chcesz mnie zabrać?

Moja przyjaciółka musiała niestety się rozłączyć. Poczekałam z minutę i dostałam już odpowiedź od bruneta.

Gavi🙈
Powiem tyle, ubierz się wygodnie. Będę o 19.

Clarie😍
Tak jest kapitanie

...

Godzina 19 zbliżała się w dość szybkim tempie. Mineły 4 godz od rozmowy mojej z Helen i Gavim. Przez ten czas zdążyłam zjeść obiad z rodziną i napaść na brata (moja ulubiona część dnia). Poszłam umyć włosy. Z mokrymi włosami, zaczęłam robić lekki makijaż by wyrobić się w czasie. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi.
- Proszę!
- Hej córcia, chcesz się ze mną przejechać się do galerii? Nie mogę już patrzeć na wystrój naszego domu. - zaśmiała się kobieta
- Nie mogę, przepraszam. Jestem umówiona - Nie byłam pewne czy dobrze robię i mówię to mamie
- Rozumiem, a z kim? Z lettą? - spytała zdziwona
Nie byłam pewna co jej odpowiedzieć. Wolę chyba jeszcze poczekać.
- Tak, powiedziała mi że zabierze mnie na najlepsze lody w mieście - Nie lubię okłamywać mamy lecz to nie jest moment na mówienie jej o Gavim. Ona będzie się o mnie martwić, A moi rodzice już za dużo mają problemów.
- No dobrze, pozdrów ją odemnie - powiedziała po czym wyszła z mojego pokoju.

Only You || Pablo Gavira  [Gavi]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz