41

905 60 3
                                    

WAŻNE INFO NA DOLE !

Pozwalam Jeonowi zapiąć mój stanik i szukam swojej koszulki, aby doprowadzić się do porządku. Jungkook przeczesuje swoje włosy i podciąga spodnie do góry, a ja nie potrafię pozbyć się rumieńca z mojej twarzy.

- Najbardziej wkurwia mnie to... Nigdy nie miałaś styczności z rzeczami seksualnymi, a kiedy chcę cokolwiek zacząć.. - powiedział to bardzo zdenerwowanym głosem - Pokazać ci.. To ten ciul za każdym razem jakimś cudem wpierdala się.. Wtedy ty jesteś po prostu zażenowana i.. Aish..

Jakim cudem on, aż tak się tym przejmuje?

- Nic się nie stało - przerywam mu, a Jeon odwraca się w moją stronę z koszulką w dłoniach i obserwuje moją twarz - Czuję się przy tobie bezpiecznie i komfortowo.. Dziękuję, że zakryłeś mnie jak oni weszli do pokoju.. Jednak z drugiej strony bardzo im współczuję, bo musieli widzieć twoją dupę - zaczynam się głośno śmiać, żeby rozluźnić atmosferę i udaje mi się to, ponieważ szatyn uśmiecha się od ucha do ucha i kręci głową. 

- Lubisz moją dupę jak i kilka innych rzeczy - od razu wstaję z łóżka i podchodzę do niego. Szatyn unosi brwi do góry i patrzy na mnie z góry.

- Kocham całego ciebie - wyznaję i wsuwam ręce pod jego ramiona. Ściskam go za talię, aby ułożyć głowę na klatce mojego narzeczonego i wtulić się w ciepłe ciało. 

Zaciągam się zapachem mężczyzny i czuję jak moje mięśnie się rozluźniają. Jungkook owija ramiona wokół mojego ciała i zamyka mnie w szczelnym uścisku. Czuję się.. Od bardzo dawna szukałam właśnie tego.

Spokój i bezpieczeństwo.

- Nawet nie wiesz jaka jestem ci wdzięczna za wszystko - powiedziałam cicho i wzięłam głęboki wdech - W pierwszej chwili miałam cię za rywala i do końca nie mogłam sama siebie przekonać do pomysłu małżeństwa, ale kierowałam się chęcią zawarcia dobrego przymierza i ubicia dobrego interesu.. - biorę powietrze do ust, kiedy Jungkook całuje mnie w głowę - Kiedy poznałam cię bliżej to ja.. Zaczęłam czuć coś, czego nigdy wcześniej nie czułam i to wszystko dzięki tobie. Ojciec zrobił ze mnie potwora, a ty wkroczyłeś do mojego życia i uświadomiłeś mi, że moja przyszłość wcale nie musi wyglądać tak jak wymarzył to sobie ten tyran. Przepraszam, że w taki sposób dowiedziałeś się o moich najciemniejszych tajemnicach, ale ja.. Ja po prostu nie wiedziałam jak mam ci to powiedzieć i myślałam, że uznasz mnie za kłamcę.. Ale to teraz już wszystko nie jest ważne. Uratowałeś mnie Jungkook - kiedy wypowiadam ostatnie zdanie szatyn chwyta mój podbródek i podnosi mą głowę ku jego oczom. Wpatruję się w brązowe tęczówki najpiękniejszego mężczyzny świata i roztapiam się pod wpływem ich spojrzenia.

- Nie jesteś potworem, tylko najlepszym co mnie w życiu spotkało Nat. Nawet nie wiesz co byłbym w stanie dla ciebie zrobić - kiedy Jeon wypowiada te słowa oddech staje mi w płucach. W jego głosie słychać szczerość oraz miłość. Jestem całkowicie pewna, że Jungkook mógłby zniszczyć dla mnie świat, wnioskując po wzroku, którym teraz mnie darzy.

Nie mogę go stracić.

- Zrobię wszystko, żeby nikt więcej cię nie skrzywdził. Będę twoim mężem i to mój cholerny obwiązek. Będzie dobrze - kiwam głową w zrozumieniu i przytulam go mocniej. Czuję jak jego mięśnie napinają się, kiedy zaczyna gładzić mnie po plecach. 

Boże proszę.. Niech tak będzie do końca naszych wspólnych dni.

...

Wchodząc do mojego biura zauważam Jimina i Yoongiego, którzy...

- Ej! To nie jest jakiś pokój do schadzek! - krzyczę głośno, gdy Min zaczyna wkładać swoje dłonie pod koszulę mojego brata i zachłannie go całować. Park mocno odpycha szatyna od siebie i zaczyna się robić cały czerwony, a Yoongi patrzy w moją stronę i poprawia krawat kłaniając mi się w pas. 

It's my Duty | Jungkook | ✔️Kde žijí příběhy. Začni objevovat