marchewkowe pole

15 5 1
                                    

w blasku księżyca spowite
pole marchewkowe jednolite
za dnia radosne i zielone
w nocy leży przygnębione
kruki już lecą
by ziarna wyjeść
lecz czy jedno życie jest warte drugiego?
czy gdy jeden kruk umiera, to rodzi się nowy?
czy w każdym roku zbiory są dorodne?
pole marchewkowe
wie to wszytsko
ale sekretu nam nie zdradzi
świt je powoli rozjaśnia
i pierwszy człowiek wyrusza na łowy

Mydło i powidło, czyli jak zabłądzić w literach Where stories live. Discover now