22

1.1K 38 10
                                    

Przy budce z hot dogami posiedziałam jeszcze chwilę a potem poszłam znowu na plażę posiedziałam tam jeszcze godzinę i potem wróciłam do domu Matt'a.

-jestem - poinformowałam gdyby gździł się z Emily.

-ile cię nie było co?

-3 godziny chyba a co?

-ja tu na zmysły odchodzę, a ty sobie siedzisz z jakimś chłoptasiem na hotdogu - parsknął, tylko co go to obchodzi.

- nie rozumiem Cię Matt.

-czego nie rozumiesz co? Tego że się martwię? Wyłączyłaś telefon

-tak wyłączyłam, a tobie nic do tego!

    Gwałtownie wstał, odrazu się skuliłam, bo przypomniało mi się jak ojciec tak wstał a potem mnie uderzył.

22.08.2015------------------------------------------

-Gdzie byłaś?!

-u przyjaciółki..

-a pozwoliłem ci gdziekolwiek iść?! - mówił coraz bardziej wkurzony

- mama pozwoliła

-matka jest od gotowania i sprzątania, a nie pozwalania ci gdzieś iść!

-gdyby nie ona to bym gniła w tej rodzinie! Zresztą już gnije! - odrazu pozałowalam swoich słów, to był też pierwszy raz gdy postawiłam się ojcu

    Gwałtownie wstał i się do mnie zbliżył.

- powtórz - powiedział złowrogo

- nienawidzę cię! Ciągle tylko zakazy, a jak pozwolisz mi gdzieś iść po alkocholu potem robisz mi kłótnie! Zastanów się czy chcesz mieć córkę, jeśli chcesz mogę zniknąć!

   Poczułam jego dłoń na policzku, ale nie czułam bólu, bo byłam w za dużym szoku, ale gdy już się otrząsnęłam bolało w diabli.

-wypierdlaj do swojego pokoju!

-wypierodle z tego domu - wyszłam i do domu w wróciłam na następny dzień. Nikt się o mnie nie martwił.

---------------------------------------------------------

   Po tym jak Matt wstał, chyba. Zobaczył że coś jest nie tak.

-melanie? - powiedział zmartwionym głosem

   Dalej byłam skulona, podszedł do mnie i złapał mnie za ramiona.

- melcia? - no nie mogę " melcia"

-nie mów tak na mnie - zepchnełam jego ręce z moich ramion.

    Odrazu poczułam pustkę, miałam potrzebę go przytulić, chciałam żeby on to zrobił. Ale wiedziałam że tego nie zrobi, stałam patrząc się w podłogę. Dobra chuj, podeszłam bliżej niego i okrążyłam swoje ręce na jego sylwetce i przycisnełam głowę do jego torsu. Matt szybko oddał gest, gładził mnie ręką po plecach, potem po głowie, a na końcu położył swoją na mojej.

-nie bój się - uspokajał mnie - chcesz cos probić, nie wiem pooglądać jakieś bajeczki dla dziewczyn czy coś - słodkie to jest ale to nie są bajeczki.

-po pierwsze kto powiedział że wolę "bajeczki dla kobiet", może bym wolała oglądać mecz?

- jakbyś wolała oglądać mecz to straciłabyś kobiecość.

-to chyba już jej nie mam, dobra, oglądamy bajeczki dla kobiet skoro tak bardzo chcesz - podeszłam i włączyłam jakiś film romantyczny, nie znam się.

- czekaj na mnie! Nie włączaj jeszcze!

   Chyba znalazł się prawdziay fan takich filmów i właśnie znalazł idelany pretekst do oglądania ich. Ja.
   Matt poszedł do kuchni po przekąski i wziął też koc, oparliśmy się o fotel i przykryliśmy się kocem. Otworzył też jakieś chipsy i picie.
    Oglądneliśmy już połowę filmu, matt bardzo się wkręcił, ja tez. Tylko teraz zbliżała się scena seksu, bynajmniej tak mi się wydaje. Dokładnie. Od zawsze nie lubiałam oglądać takich scen, a tym bardziej w czyjejś obecności. Matt był cały czas wpatrzony w telewizor i patrzył jak główny bohater pieprzy się z jej najlepszą przyjaciółką! Jak tak można. Gdy tylko zaczęlo się to, speszona odworcilam wzrok i patrzyłam wszędzie tylko nie na telewizor.

-wiesz co meli? - odezwał się do mnie gdy zatrzymał film.

-co?

-to co było na początku tej sceny odtworzył bym z tobą - nachylił się nade mną i mnie pocałował

     Kurwa, oddałam pocałunek. Oderwał się ode mnie i się uśmiechnął. A ja byłam w szoku. Wielkim szoku.

Polsat wiem, dzisiaj 520 słów i idę spać nie dam rady już, będę wstawiać jeden rozdział na tygodniu ewentualnie najwiecej 3.

better with you(ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz