VIII TEŚCIOWA

304 33 13
                                    

pov kaarija

ja i moja mama byliśmy w kłótni odkąd dowiedziała się o relacji mej z mężem mym. nie dziwię się jej bo zawsze przyprowadzałem starszych do domu a bojan nawet po 30 jeszcze nie jest. niestety serce nie sługa miłość nie wybiera. także wielki był mój szok na mej twarzy mojej gdy zobaczyłem wkraczającą rodzicielkę na naszą wspólną podzieloną posesję. wryło mnie w dirt pode mną a szczęka opadła na powierzchnię horyzontu. bojan ją ostrożnie pozbierał z podłoża i zdecydowałem się na rozmowę z matulą.


-witaj ty mój mały homoseksualisto! - krzyknęła mamita.

-nie jestem homoseksualistą. - odparłem. bojan i rodzicielka popatrzyli się na mnie jak na debila. jedynie cziłała patrzyła się na mnie z miłością (chce bym ją podrapał) nie to co oni.

-to kim jesteś?

-gejem.

nastała frustrująca cisza. szybko jednak udało mi się ją zakończyć:

-co się sprowadza w nasze mało skromne progi?

-uznałam że lepiej będzie jak jednak będę tą spoko teściową i cię nie wydziedziczę.


ponownie mnie zamurowało. popatrzyłem na bojana. on również był zmieszany.

-ja pójdę wyprowadzić cziłałe na spacer... - mruknął. to kurwa foka, pomyślałem. dlaczego ten seksowny skurwiel zostawił mnie z tą mendą.


po dwóch godzinach konwersacji okazało się że ona jednak nie jest tak straszną mendą jak myślałem. bojan wybacz mi wszechświecie miłuję cię wybacz miłości moje że cię uraziłem.

Käärijä i Bojan low story cza cza czaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz