Rozdział 36

18 1 0
                                    

Budzę się i jestem szczęśliwa po cholernie upojnej nocy , spoglądam na Tonego który jeszcze spi poszłam do łazienki wsiąść prysznic ubrałam się i wychodzę .
Idę do pokoju dzieci wchodzę i nie śpią , karmię myję i przebieram i zabieram ze sobą na dół .
- Olu dziecko co się wczoraj stało ?
Widzę Maria z gazetą w ręku
-Szefowo jesteś na pierwszych stronach gazet
- co kurwa?
- no zobacz ten nagłówek " ORGANIZATORKA PANI ALEKSANDRA SERANO ROZBIŁA GRUPĘ "SALAZAR" BYLI POSZUKIWANI LISTAMI GOŃCZYMI W WIELU KRAJACH"
- Zobacz kolejny "ALEKSANDRA SERANO PODBIJA ŚWIAT CZY BYŁA NAJEMNIKIEM "
-I kolejny "GIGANTYCZNA SUMA NA CEL ZDĄŻYĆ MIŁOŚCIĄ ALEKSANDRA SERANO URATOWAŁA PONAD 150 OSÓB ".
- Ja pierdole
- cześć kochanie
całuje mnie
- cześć ,masz czytaj
bierze gazetę ode mnie i czyta
- dobre mój dwutygodniowy najemnik haha
- szefie szefowa się rozkręca
- to prawda , a właśnie Anno daj szampana
- kochanie ja odpadam maluchy
- ok
widzimy Iwana i Marlen oraz Fabio i Natashę z lucą i wszystkich chłopaków
-Anno też chodź
- ojcze co to za okazja ?
-Fabio nie czytałeś ?
- nie Olu
- masz czytaj
bierze i czyta a raczej czytają
- o kobieto
- szefowo takie numery
-Ivan numery to dopiero beda
-jakie?
- jak wiecie mamy sojuszników Rosję i Chiny
- no tak
- po wczorajszym numerze na balu mamy kolejnych
na co wszyscy
- co?
- tak teraz wam powiem kogo , Meksyk , Stany , Niemcy , Polska, Francja Arabię i ormianów .
- Kurwa szefie najpoterzniesze państwa
- to prawda , za moją Olę i za nią zdrowie
- ZA OLĘ,ZA SZEFOWĄ ,ZA MOJĄ PIĘKNA I KOCHANĄ ŻONĘ
mój boże tak podbić świat , aż się popłakałam
- Ola nam się wzruszyła
- cicho tam Chin
- haha
zabrałam dzieci na spacer po dwóch godzinach wracam i pod drzwiami widzę Rodrigueza
- Rodriguez co tu robisz?
- Pani Serano ja do meza
wchodzę z wózkiem z dwojaczkami
- to pani?
- tak moje wejdź ,Anno weź dzieci.
- oczywiście
ide po Tonego pukam i wchodzę
- kochanie masz gościa
- kogo?
- Rodriguez
- juz idę
wyszłam i idę przekazać
- Rodriguez Tony już idzie
- kochanie już jestem
- to ja was zostawię
- oczywiscie
odchodzę czując wzrok Rodrigueza na sobie, idę do ogrodu usiąść na bujanej ławce z książką w ręku po półgodzinie słyszę Sofii jak płacze biegnę z nianką przez salon.
widzę jak rozmawiają
- słońce co tak biegniesz ?
- mała płacze!
wchodze i biorę Sofii i karmię, po niej biorę Maxa przebieram i jak dzieci nie ma .
schodzę na dół słyszę że ktoś puka otwieram i kogo widzę Irinę.
- Irinka co ty tu robisz?
- Ja przylecieć do ciebie moja zlota dziewuszko
- oj tam zaraz złota wejdź
-Anno podaj nam herbatę do ogrodu
idziemy przez salon
- dzien dobry , cześć Tony
- Irinko co ty tu robisz?
- ja przylecieć do naszej malutkiej zlotej dziewuszki
- a Natan gdzie?
- musieć zostać w Rosji ale mówić że przylecieć do ciebie w sprawach
-jasne

ZABÓJCZA PRZESZŁOŚĆ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz