DOMINACI.
- Tylko nie panikuj - Odezwał się Zayn.
Nie panikuj?! Szerzej otworzyłam swoje oczy przyglądając się mu, jak by to co przed chwilą powiedział było najgłupszą z możliwych rzeczy. Jak ja mam nie panikować?
- Była Twoją seks asystentką?!
Powoli i niepewnie skinął głową.
Zaśmiałam się pod nosem.
- Łał - Odsunęłam od siebie kartki papieru a on ostrożnie zmierzył mnie wzrokiem. - Proszę Cię, zabierz to ode mnie.
Zayn od razu zastosował się do mojej prośby, a ja zaczerpnęłam głęboki oddech pozwalając sobie na chwile zamyślenia. To tylko dodatkowy punkt na liście jego popierdolonych przewinień. Co jeszcze się tam znajdzie? Co on jeszcze ukrywa?!
Miał romans z Emmą, co mogło być przyczyną jej rozwodu z Taylorem. Nigdy wcześniej nie miał dziewczyny, pewnie przez to, że Emma cały czas się wtrącała. To znaczy, tak mi się wydaje, bo tak samo dzieję się w naszym przypadku. Ma seks taśmy i coś mi mówi, że to był również pomysł Emmy, a teraz jeszcze dowiaduję się, że ona była jego asystentką seksualną? Wszystko kręci się wokół Emmy. Jebana Emma!
- Nie wiem, co mam powiedzieć - fuknęłam cicho.
- Nie musisz nic mówić - odpowiedział Zayn.
Chyba jednak muszę?!
- Seks asystentka ... Nigdy nie słyszałam o tych sprawach dopóki nie poznałam Ciebie. Co to właściwie znaczy? - skrzywiłam się - Ona ci... pomaga? - zawahałam się nie mogąc dostrzec żadnych pozytywnych stron w tej całej sytuacji.
Czterdziestoletnia baba była jego asystentką od seksu?!
Zamilkł na chwilę.
- No. Dobrze radzi sobie z dyscyplinowaniem.
No to pewnie wspaniała z niej matka.
Skrzywiłam się z obrzydzenia, gdy zdałam sobie sprawę, że prawdopodobnie nie miał by oporów przed wychłostaniem mnie za to, że zachowałam się względem niej jak typowa suka. Ja też z chęcią przetrzepałabym jej skórę jakimś ciętym batem.
- Dobrze Cię wyszkoliła - rzuciłam drwiąco.
Uśmiechnął się pod nosem, na co momentalnie zgromiłam go wzrokiem. To był sarkazm.
- Ale chyba wiedziałeś, że nie zgodzę się na żaden trójkąt? - zapytałam.
Zayn skinął głową.
- Nie wydawałaś się być jej wielką fanką, więc domyśliłem się, że ten pomysł raczej odpada. Myślisz, że czerpię przyjemność z tego gdy widzę, jak wijesz się ze strachu, albo bólu? Że karanie cię sprawia mi radość?
Zmarszczyłam czoło.
- Nie jestem sadystą, Victoria. Zwłaszcza, gdy chodzi o ciebie.
- Mimo to ukarałeś mnie.
- Bo nie przestrzegałaś zasad. Mówiłem ci już, że nie poszedłem wtedy na całość. Gdyby Emma tam była to skończyło by się o wiele gorzej.
Och.
- Więc chcesz nazwać tamtą karę "łagodną"? - zapytałam.
- Jeśli porównałabyś ją z tymi nagranymi na innych taśmach, Victoria, tak?
- Chcesz, żebym obejrzała tamte nagrania? - otworzyłam szerzej usta. Czemu on nawet nie próbuje postawić się w mojej sytuacji? - To popieprzone, ona mogłaby być twoją matką.
![](https://img.wattpad.com/cover/34781390-288-k989386.jpg)
ESTÁS LEYENDO
Chills Zayn Malik Fanfiction
FanfictionDruga część "Cold Zayn Malik Fanfiction" Miłego czytania Kochani :* ^^