Obudziłam się w czyichś ramionach, przez chwilę pomyślałam że to Ethan ale szybko odgoniłam swoje myśli widząc uśmiechniętego Chrisa.
- dzień dobry księżniczko.- usłyszałam zachrypnięty głos chłopaka który wzbudził we mnie przyjemne dreszcze.
- hej chriss
- jak się spało?- mruknął chłopak patrząc w moje oczy.
- wspaniale, a tobie?
- również.- chwilę popatrzelismy w swoje oczy dopóki nie usłyszeliśmy chrząknięcia Ethana.- nie chce wiedzieć do czego tu doszło.- pewnie chodziło mu o mnie leżącą w połowie na chłopaku
- śniadanie macie na stole jakbyście pytali, a ty mel masz pół godziny do szkoły więc zbieraj te swoje cztery litery.
- zawieźć cię melcia?- spytał Chris patrząc na to jak wstaje z łóżka.
- przecież mogę ją zawieźć, jak zawsze.- mruknął Ethan mierząc spojrzeniem chrisa.- poza tym mieszkasz kompletnie w drugim kierunku.
- ale to nie problem, mogę ją odwieźć Ethan.
- mogli byście się nie kłócić o to z kim mam jechać do szkoły? Dzięki a teraz wpad za drzwi, chce się ubrać.- powiedzialam szybko wyciągając randomowe ubrania z szafy, wypadło dziś na mommy jeans z dziurami i bluzę Ethana.
Szybko się ubrałam i ogarnęłam poranną toaletę, pomalowałam się, wykonałam swoją fryzurę i pokierowałam się do kuchni.
- ładna bluza mel.- usłyszałam głos Ethana za swoimi plecami.
- okej.- mruknęłam wyciągając sztućce.
- ładnie wyglądasz księżniczko.- powiedział drugi chłopak, przez co został zgromiony wzrokiem przez dwóch pozostałych chłopców w pomieszczeniu.
- księżniczko?- powiedzieli oboje patrząc na mnie i Christophera.
- ja ci tam księżniczko, miałeś jej nie dotykać pacanie!
- Jacob, do niczego nie doszło uspokój się.- powiedziałam nakładając sobie naleśników na talerz.
- to czemu on mówi do ciebie księżniczko?- teraz usłyszałam głos Ethana.
- bo jestem księżniczką- powiedziałam pakując sobie dość spory kawałek placka do buzi.
*******
Po chwili razem z Chrisem kierowałam się do jego samochodu, ponieważ to on wygrał pojedynek w papier kamień nożyce. Podczas śniadania chłopacy ciągle się sprzeczali, przez co miałam dość i po prostu wyszłam do pokoju.
W drodze do szkoły dużo rozmawiałam z Chrisem, ale żadne z nas nie wspomniało o wczorajszym incydencie, wiadomo byliśmy pod wpływem i nie kontrolowaliśmy swoich ruchów.
Zza okna zobaczyłam szkole, przez co poprawiłam się w lusterku, aby po chwili wyjść z pojazdu lecz zatrzymał mnie głos Chrisa.
- Melanie.
- no co tam?
Nie otrzymałam odpowiedzi słownej a fizyczną, chłopak przyłożył swoje miękkie wargi do moich, łącząc je w słodki pocałunek.
- chciałem powiedzieć, że jestes śliczna gdy się budzisz.- powiedział chłopak odsuwając się ode mnie.- powodzenia w szkole księżniczko, do zobaczenia.
Wyszłam z pojazdu nie ogarniając co się dzieje. Nagle poczułam ciężar na moich plecach, którym się okazał moimi przyjaciółmi.
- kto to był?- zapytał Nathan obserwując odjeżdżające auto.
YOU ARE READING
Romanse After The Bet.
Teen FictionJej życie opiera się na kłamstwach, niebezpieczenstwie i miłości, ale czy zazna ją w chłopaku, za którym nie przepadają jej bliscy? Czy chłopak, który ciągle o niej myśli, pozwoli na ich miłość? Jeden wyścig, jeden wypadek, jedna decyzja. Ale czy ws...