Rozdział 6

700 26 0
                                    

Oczami Sally

Po dotarciu do drzwi wejściowych zostałam przepuszczona przez chłopaków. Zrobiło mi się miło tak sie starali a ja nie mogłam im nic dać w zamian. Weszłam do domu dyskretnie się rozglądając a za mną weszli moi nowi opiekunowie

-Podoba ci się twój nowy dom?- spytał chyba Mike stojący obok mnie. Musiał chyba zauważyć moje zdziwienie na widok wnętrza. Pokiwałam głową na tak spuszczając głowę. Było mi głupio wnętrze było piękne nowocześnie urządzone a ja nie pasowałam tutaj

-Malutka co jest?- spytał Paul zaniepokojony moją reakcją.- no tak zapomniałem że nie mówisz


-Będzie dobrze chodź oprowadzimy cie a później pomyślimy jak to rozwiązać-stwierdził Harry. Przeszliśmy przez przedpokój do salonu. Pomieszczenie było duże jasne nowocześnie urządzone z wielką kanapą. Dalej przeszliśmy do kuchni która była utrzymana w ciemniejszych barwach z nowoczesnym stylu jak reszta domu. Po oprowadzeniu po kuchni wróciliśmy do salonu by po schodach udać się na górę. Będąc na piętrze ruszyliśmy wzdłuż korytarza mijając drzwi na których wisiały tabliczki z imionami. Domyśliłam się że muszą to być pokoje chłopaków. Dotarliśmy do ostatnich drzwi na końcu korytarza przed którymi się zatrzymaliśmy


-Gotowa?-spytał uśmiechnięty Mike co udzieliło się również mi przez co mimowolnie się uśmiechnęłam kiwając głową. Will chwycił za klamkę uchylając drewnianą powłokę i przepuszczając mnie. Wzięłam głęboki wdech i weszłam do jak sie okazało kobiecego pokoju. Rozejrzałam się po pomieszczeniu ściany były w odcieniu lawendowym meble były białe a po środku stało duże łóżko z pościelą w kwiaty


-To twój pokój jeśli będziesz chciała możemy coś w nim zmienić- zaczął Will-te dwie pozostałe pary drzwi to łazienka i garderoba tylko dla ciebie


Podeszłam do nich wzruszona przytulając się co ich na początku chyba trochę zdziwiło bo zamarli w bezruchu ale szybko się otrząsnęli i również mnie objęli


-Cieszymy się że ci się podoba -ucieszył się Paul -my pójdziemy na dół zrobić coś do jedzenia a ty rozpakuj się i zejdź do nas kiedy będziesz gotowa

Kiedy wyszli pierwsze co zrobiłam to rzuciłam się na łóżko lecz po chwili wstałam i zabrałam się za ułożenie swoich rzeczy

Adoptowana Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz