1

521 27 19
                                    

Jisung~

Dziś wyszedłem wcześniej z pracy aby wrócić wcześniej do domu. Szedłem właśnie przez ciemną uliczke, niby jestem bogaty, ale nie mieszkam w jakieś wielkiej willi. W pewnym momencie usłyszałem za sobą kroki jak mogę zgadywać trzech osób.

Nie powiem trochę się przestraszyłem, bo jednak nie zawsze ktoś idzie prosto za tobą przez ciemną uliczkę. Ale po co mieli by za mną iść? Przecież nic nigdy nikomu nie zrobiłem, nie mam ani nie miałem nigdy większych kłopotów ani nic.

- Ej ty! Zatrzymaj się Jisung! - krzyknął chłopak, nie znam tego głosu, ale zaraz skąd on zna mnie?!

- Kim jesteście? - zapytałem kiedy się odwróciłem, zobaczyłem trochę wyższego ode mnie bruneta, podobnego do mojego wzrostu chłopaka o niebieskich włosach i niższego ode mnie już trzeciego chłopaka o czarnych włosach. Tak jak myślałem była ich trójka

Narracja trzecioosobowa~

- Aish, nie bój się nas. Nic ci nie zrobimy skarbie - brunet zrobił krok w stronę blondyna - skoro już wiem kim jesteś to pewnie będziesz i ty chciał wiedzieć kim my jesteśmy co? - zapytał podchodząc jeszcze bliżej niższego, który zrobił krok do tyłu

- Mam to gdzieś kim jesteście. Ciekawi mnie tylko po co mnie zaczepiacie i skąd mnie znacie? - zapytał i stanął z nim twarz w twarz

- Mamy swoje sposoby, może ci się przedstawię jeste...

- Mam to kurwa daleko gdzieś kim jesteś i czym się zajmujesz, - przerwał mu - jeśli to już wszystko to pozwól że będę już iść - powiedział i odwrócił się po czym został pociągnięty za rękę oraz złapany w pasie przy czym obrocony w stronę bruneta.

- Nigdzie nie idziesz. Mamy do pogadania więc nie uciekaj - odparł brunet i pogłaskał policzek Han'a - jestem Lee Minho, ten w niebieskich włosach to Lee Felix, a ten najniższy to Seo Changbin. Ale na mnie możesz mówić Hyung, nie obrażę się.

- Nie bedę tak na ciebie mówił, a teraz naprawdę chcę już iść.

- Hmmm pomyślmy....... nie.

- A to dlaczego? - spojrzał w jego oczy

- Bo tak. Chyba że.......

- Że? Boże kochany, typie bądź konkretny bo ja nie mam zamiaru grać w zgadywanki.

- Chyba że mogę cię pocałować tu i teraz - odpowiedział i momentalnie przeniósł wzrok na usta blondyna.

- No chy... - przerwały mu usta starszego Lee, które pocałował te jego. Ten pocałunek był najdziwniejszy w jego całym życiu, był taki... inny.

- Chyba co? - zapytał wyższy przerywając czynność oraz puszczając przy tym młodszego

- Gówno - odparł i odwrócił się po czym odszedł już nie odwracając się za siebie.

- Hah mówiłem, że jest ładny?

- No ale mój i tak ładniejszy wybacz Hyung - odparł młodszy Lee.

- Ta ta jasne dobra przyjedziemy tu jutro chodźcie wracamy.

Lix i Bin ruszyli zaraz za nim. Za chłopakiem, który już miał plan co zrobić aby Han Jisung był już tylko jego na zawsze i ani chwili krócej.

ΩΩ

Można i tak

Why Me? // Minsung Where stories live. Discover now