15

312 21 4
                                    

???~

Kiedy wstałem zauważyłem, że Jisung dalej śpi. Zabije Seo. Miał się obudzić po 5 godzinach, a nie po 16!

- Dalej piękny. Boże nie chcę go zabijać. Ale chyba muszę...

Jisung~

- Dalej piękny. Boże nie chcę go zabijać. Ale chyba muszę...

Czy to było o mnie?! Boże on chcę mnie zabić! Muszę stąd uciec. Tylko jak? Wiem!

- Mmm - mruknąłem na oznake, że już nie śpię - gdzie ja jestem?

- Oo Jisung! Aktualnie jesteś u mnie w domu.

- Dlaczego? I kim ty jesteś? - zapytalem

- Lee Minho.

- Mmm.

LEE MINHO?! TEN Z MAFII?! BOŻE ZABIERZCIE MNIE STĄD PROSZĘ! POMOCY!

- A ty Han Jisung wiem - powiedział nagle.

- Skąd?

- Mam swoje sposoby Ji.

- Okej. Em muszę do łazienki - powiedziałem.

- Jasne - wstał z łóżka i wyciągnął do mnie dłoń, a ja za nią złapałem.

- Yyy to gdzie jest toaleta?

- Chodź zaprowadzę cię - uśmiechnął się do mnie ciepło.

- Ummm okej.

Poszliśmy do łazienki. Okej ma okno. Idealnie na mojej wysokości. Czyli otwieramy. I wychodzimy. Kurwa cały w śniegu jestem! Ale git jesteśmy już na zewnątrz; to jakiś plus. Teraz tylko jak zamknąć to okno? Dobra przymkne je. Okej teraz, w którą stronę muszę iść żeby stąd wyjść?

W lewo! Dobra jestem poza ogrodzeniem, ale zaraz. Kurwa przez okna z tego budynku wszytsko widać. Trudno uciekamy.

Ała! Co mnie Tak szczypie? Aha przeciąłem sobie dłoń. Jebać muszę uciec.

- Hola, hola. Gdzie tak prędko?

¤¤

Są dziś 2. Ale ja serio nie wierzę, że już za jakies 5/6 rozdziałów koniec. Będzie ciężko mi się pożegnać z tą książką.

Why Me? // Minsung Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz