====1====

274 3 6
                                    

 5.12.2021 

Jak zawsze wstałam o 10 i zaczęłam przygotowywać się do mojej cudownej pracy. Poszłam pod prysznic, ubrałam się w długie rozszerzane spodnie i biały sweterek, wyprostowałam moje ciemne włosy, umyłam zęby założyłam okulary i byłam gotowa do pracy. Wychodziłam z domu kiedy usłyszałam głos:

-Ty już jedziesz?-zapytał Adam-mój chłopak, który u mnie nocował.

-Tak, co się stało że się obudziłeś?-zapytałam zdziwiona.

-Obudziłaś mnie-odpowiedział z spokojem w głosie co na niego było dziwne, bo albo był smutny albo zły.

-Przepraszam-odpowiedziałam.-Będę o 19

-Okej, zabiorę cię na kolacje-wysłał mi buziaka a ja ubrałam kurtkę i wyszłam z domu.

Nasz związek trwał już od 5 lat. Chodziliśmy razem do gimnazjum i liceum a nasza miłość trwała. Zdaniem moich przyjaciół popadliśmy w rutynę i nie było między nami chemii i miłość, oczywiście mówiłam im że przesadzają, lecz tak naprawdę zgadzałam się z ich twierdzeniem. Dlaczego z nim nie zerwałam? Tak było mi wygodniej, nie muszę martwić się że jestem samotna  i po prostu nie umiem, jest on moim pierwszym chłopakiem więc nie wiem jak powinny wyglądać prawdziwe związki i zdrowe rozstania. Kiedy skończyłam rozmyślać zauważyłam że była już 10:30 a ja musiałam zajechać do kawiarni po śniadanie, więc biegiem kierowałam się na przystanek autobusowy. Idealnie zdążyłam na pojazd który zawiezie mnie w część Krakowa w której znajduje się dom Genzie.  

                                                                      ///////////////////////////

 -Cześć przepraszam za spóźnienie-krzyknęłam kiedy wchodziłam do miejsca pracy

-Luz mała każdemu się zdarza-powiedziała Natalka i mnie przytuliła na powitanie. Natalka w tak krótkim czasie stała się moją dobrą przyjaciółką. Razem z Alą i Zuzią tworzymy grupę STRONG WOMEN (Nati wymyślała nazwę)

-Ale żeby zadośćuczynić moje spóźnienie przywiozłam kanapki z Charlotte dla całego Genzie, dla nas i operatorów!-oznajmiłam

-Tym bardziej ci wybaczamy-zaśmiała się Ala

-DZIECI ŚNIADANIE! - zawołała Natala na co z dziewczynami się zaśmiałyśmy.

                                                                           ///////////////////////////

 Podczas śniadania zdecydowaliśmy ile nagrywamy filmów i jaki operator kto z kim idzie.

-Bartek dziś jedziesz do fryzjera z Jagodą-oznajmiła Ala.

-CO? Jaki fryzjer?! -zapytał. Ugh już mnie denerwuje swoim nie ogarnięciem i roztrzepaniem. A jeszcze muszę spędzić z nim kilka u fryzjera jak nie wybuchnę to będzie cud.

-Farbujesz dziś włosy na wylosowany kolor-odpowiedziała Zuza

-A no tak-zaśmiał się a potem dołączyła do niego reszta Genziaków. To będzie ciężki dzień.

-My wtedy nagramy 2 odcinki, a jak wrócisz od fryzjera nagramy jeszcze 1 razem będziemy mieć 4 odcinki, czyli skończymy tak o 21-ustaliła mamadżerka-Natalka.

Takim sposobem wyruszyliśmy do salonu Sylwii Gaczorek w którym spędzimy kilka godzin.  

                                                                           ///////////////////////////

 -Sylwia!!-przywitałam się z przyjaciółką długim przytulasem. Może dziś nie będzie najgorzej

-Cześć Lulu-przyjaciółka powitała mnie moim starym przezwiskiem.

Od nowa-Bartek KubickiWhere stories live. Discover now