Rodzina Monet

rozdział 1 narzeczony

Mam 24 lata i studiuję medycyne . Słyszałam że bracia Monet stali się bezlitośni dla każdego. Vincent ma żonę i dwójkę dzieci. Ojciec siedzi w więzieniu. Will ma męża i rozmyśla o zaadoptowaniu dziecka. Dylan niedługo będzie się żenić. Shane ma dziewczynę i planuje z nią przyszłość. A tony jest nadal sam . Ma tylko panienki na jedną noc.

- Proszę kochanie.- powiedział Liam mój narzeczony.

- Dziękuję.- Odpowiedziałam i wzięłam swoją cherbate z tacy .

Nie wie że jestem Hailie Monet. Poznaliśmy się na jednej z imprez spędziliśmy wieczór . Później zaczęliśmy się umawiać aż w końcu klęknął przede mną z pierścionkiem w ręku.

Nie wie czym się zajmuje. Nikt nie wie . Jestem o krok żeby dołączyć do organizacji. Z tego co wiem ślub Dylana i Martiny ma być za rok . Rok i wszyscy będą wiedzieć że żyje. Jaki to będzie skandal.

Sławna Hailie Monet żyje. Córka Camneda Moneta i siostra Vinca , Willa , Dylana , Shane i tony'ego . Wszystkie media będą o tym trąbić.

Patrzę na mojego narzeczonego który usiadł na kanapie. Podejrzewam że piszę z swoją kochanką. On myśli że nie wiem że ma kochankę. Jak się z nim przespała pierwsza przyszła i się pochwaliła że jest jego kochanką i ja mu nie wystarczam .

- Muszę jechać do siostry nie będzie mnie całą noc.- kłamie. Jedzie do kochanki .

-Jasne. Pozdrów ją ode mnie.- przytaknął głową wstał pocałował mnie w usta i wyszedł z domu .

Skurwiel ....

Rozdział na szybko mam nadzieję że się podoba!!!

Następny będzie jutro lub za dwa dni !!

Słów: 245