8 dni od ślubu
Siedząc przy stole można było wyczuć napiętą atmosferę. Choć swoje dania dostaliśmy już jakiś czas temu nikt się nie odzywał . Przy stole siedzieli bracia Monet , ciocia Maya z wujkiem Montym, Camned Monet, Adrien Santan, Grace . Miał być jeszcze ojciec Maji jednak kilka minut przed zadzwonił że jednak się nie zjawi .
Szkoda fajne by przedstawienie było. Znów może chciałby mnie wydać za mąż :)
Z zamyśleń wyrwał mnie cichy kaszel cioci Maji. Spojrzałam w jej stronę i dopiero wtedy zobaczyłam że wcale się nie zmieniła. Była taka sama . Tutaj też nie mogłam długo się w nią wpatrywać , ponieważ wyczułam kogoś wzrok na sobie . Przeniosłam wzrok z ciotki na
Adriana Santana....
Momentalnie poczułam szybcze bicie serca a jeszcze gorzej było gdy nawiązaliśmy kontakt wzrokowy. I wtedy poczułam jakby dziwną nitkę porozumienia . Jednak tak szybko jak się ona pojawiła tak samo szybko znikła. Odwróciłam głowę w stronę grace która kłóciła się z ciocią Maya.
*
Kiedy kolacja się skończyła spokojnie mogłam wyjść na zewnątrz. Oczywiście nie odbyło się bez pytań jednak odpowiadałam na nie bez zająknięcia ( w połowie kłamałam) . Kiedy pojawiłam się już przed samochodem ,a wiatr przyjemnie mnie ochłodził, poczułam jak jestem zestresowana.
Wyciągnęłam z torebki paczkę fajek Marlboro , kiedy wyciągnęłam jednego z paczki od razu go zapaliłam i wzięłam bucha . Czując jak się odprężam, zamknęłam na chwilę oczy. Jednak nie trwało do długo po chwilę później szybko je odważyłam przez pewien głos:
- Nie wiedziałem, że nowa członkini pali . A jeszcze bardziej, że są to fajki a nie np: cygaro
- Nie powinno to pana obchodzić panie santan - powiedziałam z zaciśniętymi zębami.
- Oczywiście nie jest to moja sprawa jednak , że będziemy robić razem interesy uważam,że zadbanie o pani zdrowie też jest ważne. - powiedział z kpiarskim uśmiechem , a mnie już szlag brał - Jednak podeszłem się przywitać i życzyć spokojnej nocy .
- Dziękuję i wzajemnie .
Odszedł na parę kroków jednak powiedział to czego najbardziej się obawiałam.
- I niech pani uważa , ponieważ trochę pani przypomina zmarłą siostrę Monetów . Haile Monet
Odszedł a mi po plecach przeszły ciarki przecież nie mogli mnie rozpoznać
Mogli?
Mogli
Czyli rozpoznali?
Nie wiem
Wiem tylko że chwilę po tym wsiadłam do samochodu i odjechałam z piskiem opon . Czekając na zielone światło wzięłam telefon do ręki dostając coraz więcej wiadomości. Widziałam tam tylko pytania gdzie jestem i nieodebrane wiadomości. Wyłączyłam telefon w idealnym momencie po światło się przemieniło na zielone . Kiedy podjechałam pod klub wiedziałam że ta noc będzie moja.
⭐ 6- i kolejny rozdział!
Myślę że rozdział się podoba!!Miłego dnia/ Wieczoru!!!
YOU ARE READING
Rodzina Monet
ActionTom 2 Zapraszam do przeczytania! Nie ma tego w książce!! Wszystko to moja fantazja!