Następnego dnia w szkole, według naszej tradycji z przyjaciółką, udaliśmy się na nasze ulubione okno w łazience. Dziewczyna odkąd mnie zauważyła na korytarzu, od razu zaczęła się podniecać wczorajszym wieczorem.
- Zabrał mnie na dach. - Pisnęła szczęśliwa. - Było tam mnóstwo jedzenia... Same moje ulubione przekąski! Rozmawialiśmy sobie szczerze... A gdy zrobiło się ciemno, zaczęliśmy oglądać gwiazdy. - Przerwała na chwilę swoje chwalenie się, żeby przypomnieć sobie wszystko. - Całowaliśmy się, a potem...
- Stop! Nie wchodź w szczegóły, nie chce wiedzieć co było potem. - Zaśmialiśmy się równocześnie.
Milena, wyjęła z plecaka swoją ulubioną bułkę, którą mnie poczęstowała, a mi w międzyczasie coś się przypomniało.
- W ogóle, wczoraj w szafce zobaczyłam kartkę. Nie wiedziałam co się na niej znajduje dopóki nie przyszłam do domu. - Zaczęłam opowiadać. - Zrobiło mi się zimno, więc wsadziłam rękę do kieszeni i wtedy mi się o niej przypomniało. Okazało się, że to liścik od Michała, jak mnie przeprasza. - Opowiedziałam, a Milena podniosła wysoko brwi.
- Mów dalej! Co na niej pisało?
- Jak już mówiłam, przeprosił mnie i napisał, że chce zachować przyjacielskie relacje. - Wyjaśniłam.
Dziewczyna chciała się już odezwać, jednak naszą rozmowę przerwał nam dzwonek.
W klasie ja usiadłam z Mileną naprzeciwko Tadka i Michała. Po ich twarzach łatwo wywnioskowałam, że coś knuli. Wokół panowały głośne rozmowy, jednak wszyscy umilkli kiedy do sali wszedł znienawidzony, chyba przez całą klasę nauczyciel matematyki.
- Dzień dobry klaso! - Zaczął.
Ja nawet go nie słuchałam, przez całą lekcje patrzyłam przygnębiona na Michała. Wyglądał na szczęśliwego. Co chwilę zamieniał jakieś zdanie z Tadkiem. Nastawiałam ucho, aby coś usłyszeć, ale nic z tego. Byli dyskretni. Zauważyłam też, że Matczak czasem spoglądał na mnie kątem oka. Co oni kombinowali?
- Hej? Wszystko gra? - Szepnęła do mnie Kitek.
- Tak. Spokojnie. - Posłałam jej delikatny uśmiech, który ona odwzajemniła.
Nagle brunet podał mi jakąś, kolejną kartkę. Zmarszczyłam brwi, a on kiwnął głową na nią, dając mi do zrozumienia, że mam otworzyć.
Rozwinęłam ją i zaczęłam czytać zawartość.
,,Hej, ślicznotko.
Czekaj na mnie po lekcjach, przed szkołą".Aha?
Czemu?
Co on znowu wymyślił?
Odpisałam mu.
,,Przepraszam, Michał. Jestem już umówiona z kimś innym".
Dałam ją chłopakowi, a on odwrócił się w moją stronę ze skwaszoną miną.
Ja tylko wzruszyłam ramionami.
***
- Cześć! - Krzyknęłam w stronę Gabrysi i Sebastiana.
On bardzo nalegał żeby się spotkać, a ona chciała go poznać. Więc, się zgodziłam.
- Hej... - Objął mnie na starcie.
Jego duża dłoń spoczywała na moich plecach, trochę za długo. Odsunęłam się i przywitałam się z Gabi.
- Jakieś plany? - Blondynka spojrzała w stronę Seby.
YOU ARE READING
Piękna i Bestia ||| Mata
Fanfiction- Boisz się, że zniszczysz swój status idealnej uczennicy? - Powiedzmy - Przewróciłam oczami. - Idziesz do mnie? - Zapalić? - Uśmiechnął się bezczelnie. - Jak chcesz - Westchnęłam. - Mama pewnie zrobi coś dobrego na obiad. - Okej, przekonałaś mnie. ...