𝟑 || 𝐂𝐇𝐀𝐏𝐓𝐄𝐑 𝐓𝐇𝐑𝐄𝐄

48 3 1
                                    

𝐍𝐀 𝐊𝐎𝐁𝐈𝐄𝐓𝐀𝐂𝐇 z ich rodziny od zawsze ciążyła, jakaś klątwa

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

𝐍𝐀 𝐊𝐎𝐁𝐈𝐄𝐓𝐀𝐂𝐇 z ich rodziny od zawsze ciążyła, jakaś klątwa. Każda z nich miała dziwną tendencję do wchodzenia w związki z nieodpowiednimi mężczyznami. W ich domu nie było historii o szczęśliwych małżeństwach. Nie słyszało się o długich, pełnych namiętności związkach. Nie było mowy o stabilności. Kobiety z ich rodziny zakochiwały się zawsze tak, jakby rzucały się w bezkresną otchłań. Kochały głęboko i niezwykle nieudolnie. To było jak zły omen, od którego nie były w stanie się uciec.

Trudno powiedzieć, od kiedy to się zaczęło. Być może od jej babki, która zastrzeliła swojego męża z wiatrówki. Po latach okazało się, że dziadek znęcał się nad nią w każdym tego słowa znaczeniu. Nie mogła tego już wytrzymać. Zabiła go, gdy podobno spał sobie smacznie przed telewizorem.

Jej matka również podtrzymywała rodzinną tradycję. Zmieniała mężczyzn jak rękawiczki. Była w końcu bardzo atrakcyjną kobietą i od zawsze oglądało się za nią mnóstwo mężczyzn. Za każdym pieprzonym razem trafiała jednak na dupków. Właściwie to przyciągała ich do siebie jak magnes. Tanaka zdradzał ją na przykład na każdym kroku. Prawda wyszła na jaw dopiero po półtora roku tego pożal się Boże związku. Kobieta nakryła go wtedy z prostytutką w ich własnym łóżku.

Był też Matsumoto, który okazał się zwykłym naciągaczem i oszustem. To właśnie on doprowadził ich rodzinę do całkowitej ruiny. Yoko do dziś nie mogła przeboleć tego, ile stracili przez głupią naiwność jej matki. Miał dobrą gadkę szmatkę, szelmowski uśmieszek i na dodatek potrafił przepięknie kłamać. Wydoił od jej matki wszystkie ich oszczędności i w pewnym momencie po prostu rozpłynął się w powietrzu. Ot tak. Przepadł jak kamień w wodę. Rozpłynął się w powietrzu.

Yoko do dziś zastanawiała się, co się z nim dalej stało. Policja nie była w stanie złapać tego oszusta, a pieniędzy nigdy nie odzyskali.

Co stało się za to z jej ojcem? Z tego, co jej wiadomo, to siedział teraz w więzieniu za handel narkotykami. Był kryminalistą mającym podobno jakiejś powiązania z Yakuzą. Jego postać była owiana dla niej tajemnicą. Dziewczyna niewiele o nim wiedziała, bo mama zbyt dużo o nim mówiła. Nigdy nie czuła jednak jakiejś szczególnej potrzeby, żeby go poznać. W końcu nigdy nie był obecny w jej życiu.

Związki jej matki były jednym wielkim pasmem nieszczęść. To był niestety fakt, któremu nie można było w żaden sposób zaprzeczyć. Doznała wielu krzywd ze strony mężczyzn. Jednak mimo to wcale nie zrezygnowała ona z miłości. Wciąż żyła ona nadzieją, że być może znajdzie w końcu kogoś, z kim mogłaby spędzić resztę życia.

Ciągle kogoś sobie szukała. Ostatnio znalazła zresztą nawet nowego chłopaka. Na pierwszy rzut oka Okita wydawał się całkiem w porządku. Miał stałą pracę, ładny samochód i sprawiał wrażenie sympatycznego. Mimo to Yoko pozostawała co do niego mocno sceptyczna. Nie przepadała za nim, czego nawet nie starała się ukrywać. Nie chciało jej się wierzyć, że nie miał nic za uszami. Dziewczyna potrafiła takie rzeczy najzwyczajniej w świecie wyczuć. Jej intuicja raczej rzadko się myliła.

𝐆𝐀𝐌𝐄 𝐎𝐕𝐄𝐑; chifuyuxoc [ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now