jestem człowiekiem

23 1 1
                                    

࿓࿓࿓࿓࿓࿓࿓࿓࿓࿓࿓࿓࿓࿓࿓࿓࿓࿓࿓࿓࿓࿓࿓࿓

(dzisiaj nie jest biało)

jestem człowiekiem z natury trudnym,
przeważnie aż zbyt obojętnym.
człowiekiem w przeczuciu żyjącym złudnym,
że jestem kimś ponadprzeciętnym.
szarlatanizm...

ludzie są dla mnie zjawiskiem ciekawym,
rozumiem ich aż nazbyt dobrze.
dlatego w tym świecie ponadto żwawym,
nikt mi się zwykle nie oprze.
irracjonalne...

jestem człowiekiem z natury grającym,
zwykłem dla innych przesadzać.
wolę otwarcie być wkurwiającym,
niż dla zasady się zgadzać.
tak lepiej...

wolę, byś maskę moją odrzucił,
niż zostawił mnie za to, kim jestem.
wtedy nie będę wcale się smucił,
bo byłeś nie więcej niż testem.
z ciekawości...

jestem człowiekiem z natury ciekawym,
nietrudno jest mieć mą uwagę.
ponadto przeważnie człowiekiem prawym,
choć czasem wypowiem zniewagę
gdy na to zasłużysz...

dwa razy byłem w poważnej relacji,
choć pobieżnych miałem bez liku.
po każdej z nich tonąłem w frustracji,
z przywiązania wyniku.
tak samo jak teraz...

jestem człowiekiem z natury skrytym,
nieważne są moje uczucia.
żyję zgodnie ze schematem wrytym,
że prowadzą do mego zepsucia.
czego wolę unikać...

otwieram się tylko przed ludźmi ważnymi,
dla których poświęcić chcę życie.
lecz nie są oni aż tak odważnymi,
by przestali udawać skrycie,
że im zależy...

jestem człowiekiem z natury spiętym,
nie lubię się angażować.
nie chcę was zrażać językiem ciętym,
mimo że lubię flirtować.
dla sportu...

miłość jak prąd się mnie raczej nie tyka,
odkażam się od niej jodyną.
jednak zamieniam się w romantyka,
gdy widzę tę jedną, jedyną
byłą...

jestem człowiekiem z natury wybrednym,
zwłaszcza w sferze romantycznej.
być może uznać można mnie wrednym,
w obliczu natury cynicznej,
no niestety...

lecz gdy już znajdę tę jedyną duszę,
która me serce przebudzi,
od razu w całości jej oddać się muszę,
aż ta ordynarnie się znudzi.
naprawdę?

jestem człowiekiem z natury wątpliwym,
sceptycznie podchodzę do życia.
być może nazbyt aż podejrzliwym,
gdy próbuję zrozumieć z ukrycia,
dlaczego?

kwiaty, uśmiechy, prezenty, kolacje,
porady, zapewnień tysiące,
pełne oparcia, „szczere" relacje,
uczucia z mej strony gorące,
po co to wszystko...?

jestem człowiekiem nie do kochania -
cierpienia młodego Wertera. 
nie trudno mi zdobyć od ludzi uznania,
lecz nie chcą mnie jako partnera.
nie dziwię im się xd

spełniam się dobrze w roli przyjaciela,
psychologa i terapeuty.
choć umysł mój młody przeważnie wyściela
nieporadność, samotność i bełty.
zwłaszcza teraz...

jestem człowiekiem pragnącym miłości
od jednej konkretnej kobiety.
dlatego piszę te zawiłości
zamiast się wziąć za konkrety.
jakie dokładnie?

zgubiony gdzieś między jej zapewnieniami,
podobno nie to do mnie czuje?
lecz jak mam się obejść z moimi żalami,
kiedy od środka buzuję?
nieuniknione...

jestem człowiekiem z natury wiernym,
mój umysł jak grochem o ścianę.
chcesz, bym pozostał dla ciebie biernym, 
lecz ja się nie zgadzam na zmianę.
przysięgałem...

mówisz, że kochasz mnie platonicznie,
i że chcesz mojej przyjaźni.
lecz ja zakochuję się, skarbie, cyklicznie
i czekam, aż się to wyjaśni. 
pojebie mnie...

jestem człowiekiem z natury logicznym,
trudniejsze są dla mnie uczucia.
miłość jest dla mnie zjawiskiem magicznym,
potrzebne są do niej przeczucia
i je mam...

zdrowy mój rozum szepce mi cicho,
że jeszcze nie mogę ci wierzyć.
dlatego wyglądam tak blado i licho,
bo wiem, że nie mogę się śpieszyć.
zającu...

wniosek jest z tego następujący:
przez ciebie straciłem rozsądek,
działasz na mnie jak owoc trujący,
motylami rozsadzasz żołądek.
i choć ty twierdzisz, że nie jest to miłość,
poczekam, aż stwierdzisz, żeś pewna.
chorobliwą jest raczej moja zażyłość,
lecz, aniele, nie jestem z drewna.
jestem człowiekiem jak wszyscy ludzie,
lecz kocham cię, skarbie, i wiem,
że dla ciebie mogę żyć w budzie,
porzucić człowieczeństwo
i zostać twym psem.

woof

Miłość, zawiłość i desperacjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz