•8•

131 10 5
                                    

Miłego czytania~

Pov. Osamu Dazai

Widziałem go. Widziałem go. Widziałem go. To jedyne o czym byłem w stanie myśleć, leżąc na niewygodnym materacu, w moim małym mieszkaniu.

Włosy mu urosły...pasowało mu tak.
Czasami chciałbym z nim porozmawiać, ale... Po tej akcji z salonem gier... Wolałbym nie zostać przez niego jeszcze bardziej znienawidzony. No cóż. Może jeszcze kiedyś będzie kolejna szansa.

Następnego dnia, rano w Agencji, Fukazawa-sensei powiedział nam o dzisiejszej wspólnej misji z Portową Mafią. A tak dokładnie: dowiedziałem się tylko tyle, że mam pojawić się w opuszczonych budynkach na obrzeżach miasta, o 20:20. Nie wiedziałem po co i kto tam jeszcze będzie ale okej. Dostałem jeszcze informacje, że na miejscu domyślę się co robić. Aha. Naprawdę wiele mi to daje do domysłu. Westchnąłem, ale i tak musiałem tam iść.

Cały dzień poprostu siedziałem w biurze i marudziłem, przeszkadzając Kunikidzie.

O 19:50 uznałem, że zacznę powoli się zbierać i leniwie wyszedłem z budynku Zbrojnej Agencji Detektywistycznej. Nie śpieszyło mi się.

Było mi trochę chłodno... W końcu za niedługo zima... A ja po tych czterech latach dalej nie kupiłem szalika... No właśnie. Ciekawe co się z nim stało, albo został spalony albo Chuu trzyma go pod łóżkiem. Zapewne.

Trochę mi zeszło, idąc na miejsce misji i byłem tam o 20:40. Usłyszałem huk. Już wiem czemu miałem być punktualnie...

Pov. Chuuya Nakahara

Godzina 20:00. Miałem użyć korupcji. Nie używałem jej tak dawno... Mori powiedział, że muszę wytrzymać w stanie korupcji do 20:20, a potem już będzie dobrze. Niby tylko 20 minut ale to i tak było okropny strach, a gang którego miałem się pozbyć: dwa razy większy niż myślałem...

Wziąłem głęboki wdech. To już czas. Zdjąłem swoje rękawiczki i wypowiedziałem słowa:

-Oh, Nadawcy ciemnej hańby, nie budźcie mnie ponownie.-

Poczułem jak tracę przytomność, a siła wyższa przejmuje nade mną kontrolę.

Pov. Osamu Dazai

Nie. Nie. Nie. Nie. Nie. Pobiegłem na miejsce huku. Wszędzie leżały martwe ciała, ale nie to mnie interesowało. Pobiegłem w stronę drobnej sylwetki. Chuuya Nakahara, władający grawitacja, połączony z bogiem destrukcji, Arahabakim... W stanie korupcji najgorsze było to, że tylko ja go mogłem uratować. Przez moje dwudziesto minutowe opóźnienie, jego ciało było jeszcze bardziej osłabione.

Podbiegłem do niego i mocno przytuliłem, tym samym anulując jego zdolność.

Usiadłem na ziemi z rudowłosym chłopakiem w ramionach, trzymałem go na kolanach. Postał mi słaby uśmiech.

-Wróciłeś...- wyszeptał i stracił przytomność.

Podniosłem się z ziemi trzymając rudzielca w rękach, tuląc go do siebie mocno, i pobiegłem do agencji, a dokładniej do Doktor Yosano.

Po zabraniu do niej Chuuyi, musiałem czekać przed salą kiedy ona go opatrywała.
Gdy pozwoliła mi tam wejść, powiedziała coś co poprostu mnie wmurowało. Był w śpiączce...

Usiadłem obok łóżka na którym się znajdował, wyglądał spokojnie pomimo tego co się stało. Na jego bladym i wyjątkowo drobnym nadgarstku zauważyłem bransoletkę, którą odemnie dostał.

Poczułem jak pojedyncza łza spłynęła mi po policzku.
Jestem największym idiotą na świecie.

Minął miesiąc i kilkanaście dni odkąd Chuuya zapadł w śpiączkę. Oczywiście odwiedzam jego pokój szpitalny, gdzie aktualnie niebieskooki się znajduje, bo jak stwierdziła Yosano: "będzie mu tam najlepiej", i przynoszę mu co drugi dzień kwiaty.

Poza tym, ktoś musiał się zająć Mizuki, prawda?
Dlatego kotka mieszkała teraz ze mną i chyba było jej tam dobrze.

Za niedługo święta. Miałem skrytą nadzieję, że Chuuya się wybudzi do tego czasu. Chciałem aby mi wszystko wybaczył. Tym razem będę o to walczył. Nie poddam się tak łatwo. Poza tym... Nawet jeśli chciałbym go zignorować to zostałbym zabity przez Ozaki, która chyba ma mi za złe, że zostawiłem go wtedy z tak marnym listem...

W każdym razie, wierzyłem, że wszystko się ułożył i będziemy żyli "długo i szczęśliwie".

Tak. To właśnie dla niego zachciało mi się żyć.

Jeszcze dwa rozdziały i koniec tej historii, szybko zleciało...
I przy okazji...
Dziękuje wam za ponad 200 wyświetleń!!<3333
((Dop. Autorki))

~Back in Time~ soukoku ✓Where stories live. Discover now