Złap mnie za rękę.
15 października 2014, godzina 07:51
Oni byli tu całą noc. Cały czas siedzieli przy mnie i rozkazywali mi robić sobie krzywdę. Słychałem ich. Jestem cały we krwi; mam okaleczone nogi, ręce, twarz, brzuch, dosłownie całe ciało. Jestem już na skraju wyczerpania, a oni dalej tu są i nie dają mi spokoju. "Złap mnie za rękę, Michael" nakazała dziewczyna z bladą twarzą. Kolejny raz jej posłuchałem. "Teraz weź do drugiej dłoni pistolet" wydała następne polecenie, a ja sięgnąłem do szuflady i wyciągnąłem broń. "Dobrze Michael. Teraz przyłóż ją do swojej głowy" nie potrafiłem przestać robić rzeczy, które były złe. Wszystko co robiłem było złe, ale to nie moja wina. Po prostu nie dałem sobie rady, nie potrafiłem wygrać z chorobą. "Idealnie, a teraz wciśnij spust"...
CZYTASZ
sleepwalking // m.c.
FanfictionOpowieść o chłopaku, który jest chory na schizofrenie i postanowił pisać pamiętnik. ➡ To nie jest tłumaczenie ➡ Na podstawie utworu Bring Me The Horizon "Sleepwalking" ➡ Jeśli to czytasz, zostaw po sobie jakiś znak (czyt. gwiazdki, komentarze)
