Rozdział 22

2.8K 134 669
                                    

Lidl zaczął intensywnie wpatrywać się w tors Biedronki.

- Nie patrz tak na mnie.. - Billy zawołał cicho.

Po mimo tego, że byli już parą i zrobili wiele....naprawdę różnych rzeczy..
Takie spojrzenie Luisa wciąż powodowało w nim uczucie motylków w brzuchu.

- Ale jak mam to zrobić, skoro nie umiem oderwać od ciebie wzroku? - zapytał Lidl z chytrym uśmiechem i ponownie pochylił się do pocałunku.

Cóż Całowanie...

Luis kochał całować swojego Biedronkę.
Nie wiedział dlaczego, ale za każdym razem gdy to robił, czuł się tak jakby przechodził przez niego prąd elektryczny...

Magiczne uczucie, którego nie dało porównać się z niczym innym

No dobra może była jedna rzecz, która temu dorównywała.

Jego pierwszy pocałunek.

————————————————————————

Była to już późna jesień, jednak wciąż na dworze można było spotkać się z temperaturą dwudziestu stopni.

Tamtego dnia we dwójkę wybrali się się do wypożyczalni filmowej, ponieważ zaplanowali, że wspólnie obejrzą sobie jakiś dobry film.

Takie spotkania stały się już ich rutyną.

Oboje bardzo się lubi i równie bardzo lubili spędzać ze soba wolny czas...

Wiedzieli jednak, że ojciec Luisa miał jakiś problem do ich znajomości, dlatego też postawili na najbezpieczniejszą opcję.

Spotkania w domu.

Luis po prostu kłamał, że idzie do kogoś innego....

i przez jakiś czas to działało.

- Hej patrz co myślisz o tym tytuł to "Zmierzch" - zapytał Billy trzymając opakowanie DVD.

Luis najpierw spojrzał na niego po czym jego wzrok powędrował na to co trzymał w dłoni.

-Hmm no wydaje się nawet okej.. - odpowiedział niepewnie.

Słysząc to Billy uśmiechnął się szeroko.
- Co nie? A zobacz na tych aktorów.
Aktorka to istna piękność... - wskazał palcem na okładkę opakowania.
- A ten aktor... hm on też jest bardzo przystojny...

Luis widząc jego błyszczące oczy, zmarszczył brwi.

- Mm.. Ale wiesz co słyszałem, że ten film na niskie recenzje.. - Lidl zabrał mu DVD z ręki.
- Więc może poszukajmy czegoś innego.. - zaproponował i odłożył opakowanie na miejsce.

Lekko oszołomiony Billy skinął głową..

Ale z tego co słyszałem ten film poleca wiele osób.... ?

Oh.. może boi się wampirów?

Z taką myślą jego kąciki ust nieznacznie uniosły się do góry..

- No dobrze, to weźmy coś innego - odpowiedział powstrzymując się od chichotu.

Oboje przez chwilę przebierali między filmami aż nagle równocześnie położyli ręce na jednym opakowaniu.

Nie wiedząc czemu roześmiali się niezręcznie.

W końcu Luis wyciągnął film.
- „Trzy Kroki od siebie" - przeczytał na głos tytuł czekając na reakcję chłopaka przed nim.

Tania historia miłosna || Biedronka x Lidl ||Where stories live. Discover now