Devilish Feeling | +16 [ SKOŃCZONE ]

ROZDZIAŁ 22

Chase spojrzał na mnie, widząc w moich oczach mieszankę determinacji i niepewności. Wiedział, że to, co miało nastąpić, mogłoby być dla mnie nowym wyzwaniem, ale też niezbędnym elementem ich wspólnej walki.

-Vivian, czas na lekcję, której nie znajdziesz w żadnej akademii policyjnej. - powiedział z uśmiechem. - Elliot, Dean, Larissa i ja pokażemy ci, jak przetrwać na ulicach Nowego Orleanu… na nielegalnych wyścigach.
Spojrzałam na niego zaskoczona, ale mój wzrok szybko zmienił się w zdecydowany.
- Dobrze, Chase. Ucz mnie, Chase.

Noc zapadała nad miastem, gdy dotarliśmy na opuszczony parking, gdzie już czekały inne samochody, gotowe do rywalizacji. Światła reflektorów rysowały na asfalcie ostre cienie, a dźwięk silników wypełniał powietrze.

Elliot podszedł do mnie, podając mi kask.
-To nie będzie zwykła przejażdżka.
- powiedział. - Musisz czuć samochód, drogę i rytm ulicy.

Dean i Larissa zajęli się przygotowaniem mojego samochodu, którym miałam jechać. Było to moje BMW, który wyglądało, jakby było stworzony do takich wyścigów.

-Pamiętaj, że to nie tylko o prędkość. - powiedziała Larissa, sprawdzając opony. - To o kontrolę, o zimną krew i o umiejętność przewidywania ruchów przeciwników.
Chase stanął obok mnie, patrząc mi w oczy. - Jesteś gotowa Viv? - zapytał.

Skinęłam głową, a moja dłoń pewnie chwyciła kluczyki. Wsiadłam do samochodu, a Chase usiadł obok mnie, gotowy służyć radą.

-Skup się na drodze i słuchaj silnika. - powiedział. - To twój najlepszy przyjaciel w wyścigu.
Gdy znak startowy rozświetlił noc, wcisnęłam pedał gazu. Samochód wystrzelił do przodu, a dźwięk jego silnika zagłuszył wszystko dookoła. Chase obserwował, jak poruszam się po torze, jak unikam przeszkód i jak z każdym metrem staje się coraz bardziej pewna siebie.

Wyścig był szybki i niebezpieczny, ale radziłam sobie coraz lepiej. Moje instynkty detektywistyczne pomagały mi przewidywać ruchy innych kierowców, a nauki Elliota, Deana i Larissy okazały się bezcenne.

Gdy przekroczyli linię mety, byłam jedną z pierwszych. Wysiadłam z samochodu, a moją twarz rozświetlił triumfalny uśmiech.
- Zrobiłam to. - powiedziała, patrząc na Chase’a. Kochałam czuć adrenalinę, a w takich sytuacjach było jej pełno.

-Wiedziałem, że dasz radę. - odpowiedział Chase, gratulując mi. - Teraz jesteś gotowa na wszystko, co przyniesie nam ta noc.
I tak, z nową umiejętnością i odwagą, byłam gotowa stanąć ramię w ramię z Chase’em i jego przyjaciółmi, by stawić czoła wyzwaniom, które czekały nas w mrocznych zakamarkach Nowego Orleanu. Razem byliśmy silniejsi i gotowi na kolejne etapy swojej misji.