Bo nie interesują mnie chłopcy, tylko ty.

2.5K 255 9
                                    

Jest piątek. Co oznacza, że dzisiaj jest impreza, na którą idę z Matt'em. Umówiłam się już z Tobym, że spotkamy się na miejscu. Effy postanowiła, że przyjdzie do mnie przed imprezą żebyśmy mogły razem się "wystroić". Zaraz po powrocie do domu ze szkoły zaczęłam szykować ciuchy na wieczór. Effy, przyszła o osiemnastej, o dwudziestej miał przyjechać Matt.

- Pokazuj, co przygotowałaś na dzisiaj. - Eff była podekscytowana moją dzisiejszą "randką".

Szkoda, że nie wie, że nie interesuje się chłopakami. Że to z nią chciałabym pójść na randkę. Położyłam na łóżku wcześniej przygotowane rzeczy. Postanowiłam ubrać się zwyczajnie, spodenki, t-shirt i jeansowa katana.

- Hmm, może być. - dziewczyna wyjęła ze swojego plecaka dwie bluzki - Doradzisz mi? Nie wiedziałam, którą ubrać.

- Ta jest śliczna. - wskazałam czerwoną bluzkę zawiązywaną na szyi.

- To w takim razie ta. - dziewczyna zaśmiała się, odwróciła się tyłem i zdjęła t-shirt by założyć ten wybrany na dzisiejszą imprezę.

Naprawdę nie rozumiem czemu Eff uważa że gdyby zerwała z Dannym, nie znalazłaby sobie nikogo. Chyba nie zdaje sobie sprawy z tego jaka jest śliczna i wspaniała. Ma śliczne ciało.
Ogólnie, ona cała jest piękna. Przyglądałam się jej odbiciu w lustrze, gdy dziewczyna odwróciła się nasze spojrzenia się spotkały. Troszkę mnie to speszyło, przyłapała mnie na gapieniu się na nią. Spuściłam wzrok.

- Shay, mogłabyś mi to zawiązać?

- Emm, jasne. - podeszłam do dziewczyny i zawiązałam bluzkę na szyi, tak jak prosiła. - Proszę bardzo. -uśmiechnęłam się.

- Teraz cię troszkę podmalujemy i będziesz gotowa na randkę! - oznajmiła radośnie.

- Eff, ile razy mam powtarzać, to nie randka.

- Nie lubisz Matt'a?

- Nie w ten sposób.

- To fajny chłopak. - dziewczyna spojrzała się na mnie - Usiądź to eię pomaluje.

Zrobiłam jak poprosiła. Gdy dziewczyna skończyła malować mnie, zaczęła malować siebie samą. Zostało nam jeszcze pół godziny do przyjazdu Matt'a.

- Więc jak z tym Matt'em?

- W sumie, to nie znam go za dobrze, więc pomyślałam, że dobrym pomysłem będzie pójść z nim i bardziej poznać inne osoby ze szkoły.

- Już się nami znudziłaś i szukasz innych przyjaciół? - dziewczyna zrobiła minę smutnego pieska na co wybuchłam śmiechem.

- Znudzić wami, w życiu. - zaśmiałam się - Chodź przyznam, że Toby jest irytujący.

- Tak, on to potrafi zdenerwować człowieka. - dziewczyna zaśmiała się -Ale dogadujecie się.

- Traktuje go jak przyjaciela.

- Wiesz, myślę, że on widzi w tobie więcej niż przyjaciółkę.

- Niee, zdaje ci się. Toby i ja się kolegujemy, tylko kolegujemy.

- A co jak on będzie chciał czegoś więcej?

- Niestety, nie dostanie tego.

- Czemu jesteś z każdym chłopakiem na nie? - dziewczyna spojrzała się na mnie marszcząc brwi.

Bo nie interesują mnie chłopcy, tylko ty Effy.

Hejka
Udanego weekendu wszystkim
Chcecie żeby Effy dowiedziała się w przyszłym rozdziale o orientacji Shay?
Proszę aby każdy kto to czyta skomentował ten rozdział.Chodź jedno słowo.Dziękuję x

girls like girlsOnde as histórias ganham vida. Descobre agora