Jesteśmy parą? /koniec

2.8K 282 24
                                    

Zabrałyśmy Bena na lody. Effy stanęła w kolejce by zamówić przysmak,a ja czekałam na ławce wraz z chłopczykiem. Gdy już złożyła zamówienie i wzięła lody od sprzedawcy,ruszyła w naszą stronę.
Ben zaczął się cieszyć na widok lodów. Zaczął szybko pożerać swojego, gdy tylko go dostał, cały się przy tym brudząc.
Poczułam wibracje w tylej kieszeni.Wyjęłam telefon

Od Tobiś:
Oficjalnie jesteśmy razem, podziękuje Ci później suko!

-Oficjalnie są parą- krzyknęłam ucieszona tą informacją
-Kto?-Effy zmarszczyła brwi i spojrzała na mnie
-Matt i Toby!
-Oo, to gratulacje dla nich- pisnęła.- Teraz mamy dwie nowe pary w naszej paczce
-Dwie?-spojrzałam na dziewczynę
-No my i oni
-Jesteśmy parą?
-A nie jesteśmy? Myślałam że tak-dziewczyna posmutniała i spuściła wzrok
-Nie no jesteśmy!- krzyknęłam
-To dobrze- uśmiechnęła się, następnie podeszła do mnie i mnie pocałowała-Ubrudziłaś się lodem-Zaśmiała się

__
Siedziałam w autobusie i czekałam aż podjedziemy pod przystanek na którym wsiada Effy. Nie mogłam się doczekać żeby ją zobaczyć. Nie widziałyśmy się cały weekend, ponieważ dziewczyna jechała z rodziną do dziadków na weekend.
Gdy już zatrzymaliśmy się na odpowiednim przystanku, dziewczyna wsiadła do autobusu,kupiła bilet i zajęła miejsce obok mnie. Wyglądała na szczęśliwą. Rzuciła krótkie hej na powitanie i mnie pocałowała.
Pocałowała mnie

W autobusie
W miejscu gdzie ludzie ze szkoły mogli zobaczyć
-Może akurat nikt nie patrzył-pomyślałam.

-Jak minął Ci weekend z rodziną?
-Było super, ale lepiej opowiadaj jak minął twój- dziewczyna posłała mi ciepły uśmiech
Mówiłam już,jak bardzo uwielbiam kiedy się uśmiecha?
Jej uśmiech jest cudowny
-Mój weekend, hmm.. tak jak zwykle, oglądałam seriale-zaśmiałam się
-Rozmawiałam z Toby'm, opowiadał o swojej randce z Mattem,wydawał się naprawdę szczęśliwy.Ale pewnie będzie ci chciał sam opowiedzieć szczegóły.-zaśmiała się- Ale z tego co mówił, uzgodnili wspólnie że jeszcze się nie ujawnią, nie wiem czemu przejmują się tym co pomyślą o ich związku inni.-wzruszyła ramionami.
Myślałam że ty też się przejmujesz- powiedziałam w myślach

Gdy weszłyśmy do szkoły, dziewczyna złapała mnie za rękę
Korytarz był pełen ludzi, wszyscy patrzyli się na nas.
Może faktycznie Effy nie przejmuje się zdaniem innych, o naszym związku. W końcu jesteśmy oficjalnie parą
Ruszyłyśmy korytarzem, w kierunku naszych klas.

A niech patrzą- pomyślałam
W końcu mogę wszystkim pokazać że ona jest moja. Tylko moja
I że ją kocham
Właściwie to nigdy jej tego nie powiedziałam.
-Effy!-zawołał dziewczynę, gdy miała właśnie wchodzić do klasy.
-Coś się stało?
-Nie nic-zaczerwieniłam się-Chciałam ci tylko powiedzieć że.. Kocham Cię- spuściłam wzrok na swoje ręce
-Awwh, też Cię kocham Shay- podeszłam do niej i ją pocałowałam. Nie obchodziło mnie w tej chwili że wszyscy się na nas patrzą.
Naprawdę kocham tą dziewczynę, i chcę z nią być już do końca,bez względu na wszystko.


__
Nie wiem czy spodoba się wam zakończenie.
Nie miałam zbytnio pomysłu, jak to zakończyć.
Dziękuję wszystkim którzy to czytali/czytają. Każdemu kto głosował i komentował.
Dziękuję również ManiaLS która poprawiła wszystkie błędy.
Cieszę się że komuś się chodź trochę spodobało to co pisze
Może jeszcze dostanę weny i wymyślę jakieś opowiadanie, które również opublikuje
Chcielibyście jeszcze poczytać coś,w moim wykonaniu?
Jeżeli tak, będę starała się coś napisać jak tylko ogarnę się ze szkołą i będę miała więcej czasu
Jeszcze raz dziękuję wszystkim którzy to czytali!:*
Trzymajcie się, do napisania!



girls like girlsWhere stories live. Discover now