16. ^Oczami Camerona^

12.6K 475 29
                                    

Siedziałem na swoim łóżku i przeglądałem Instagrama, do pokoju wszedł Matt z Alice.

- Alice znowu u nas będzie nocowała- streścił krótko bliźniak.

- Yhm...- mruknąłem cicho. Może trochę poniszczymy kilka istnień?- A Matt tak chciałe tylko powiedzieć, że ta twoja dziewczyna przespała się już z połową chłopaków z ośrodka. Widziałem jak robi laske jakiemuś cwelowi w łazience.

Matt wymienił spojrzenia ze swoją dziewczyną, ona spojrzała się na mnie gniewnie.

- Dlatego Megan ryczała przez tydzień, bo ta suka przespała się z Nash'em- powiedziałem obojętnie.

- Czy to prawda?- brunet przyjrzał się blondynie.

- Yyy... No wiesz...- zaczęła bawić się końcówkami włosów.

- Nie zaprzeczyła- oznajmiłem. Poczułem jak mój telefon zawibrował, otworzyłem wiadomość.

Liza: Megan poszła na basen, przyślij mi jednego z bliźniaków, chcem się poruchać

Uśmiechnąłem się do ekranu, "zakochani" się kłócili, poszedłem do łazienki ubrać się na basen. Założyłem kąpielówki z motywem Miami. Wszedłem pewnym krokiem z pokoju, dotarłem na basen, od razu w oczy rzuciły mi się rude włosy Megan. Uśmiechnąłem się do siebie, chciałem podejść do niej, ale gdy zobaczyłem białą czuprynę wkurzyłem się. Co ten gnój tu robi?! To chyba będzie dla niego zły wieczór. Na razie postanowiłem poobserwować ich w basenie sportowym.

Oboje wyszli z jacuzzi, z Megan lała się woda, co wyglądało naprawdę podniecająco. Dziewczyna podeszła do brzegu basenu, w którym byłem, zamoczyła jedynie palec u stopy i od razu się wzdrygnęła. Chwilę później instruktor się na nią rzucił, oboje wpadli do wody. Megan nie wydostawała się z wody przez dłuższy czas, spanikowany zacząłem do niej płynąć, ale białowłosy mnie wyprzedził i oboje z dziewczyną byli na wierzku.

Podpłynąłem do nich na tyle blisko by ich słyszeć, ale nie zostać zauważonym.

- Naprawdę słodko wyglądasz, gdy jesteś mokra- jego uśmiech był dwuznaczny, za co oberwał po raz kolejny.

Nie wytrzymałem, wstrzymując oddech podpłynąłem pod wodą do kolesia, złapałem go za kostki i zanurzyłem go. Szybko wpłynąłem na jego poprzednie miejsce.

- Hej, Megan- powiedziałem, ale dziewczyna zaczęła mnie ignorować. Rozglądała się na boki, znalazła coś za moimi plecami i podpłynęła tam. Oczywiście do swojego towarzysza.

Teraz to się ostro wkurwiłem, usiadłem na leżak i ich obserwowałem, w końcu postanowili wyjść, Megan poszła do przebieralni, odczekałem chwilę i poszedłem za nią.

Gdy wszedłem już niezauważony do przebieralni, dziewczyna stała przed szafkami obok ściany, była tam w ręcznku, samym ręczniku, nie miała nic pod nim. Kurwa stanął mi. Nie mogłem już nic zrobić, a Megan tak mnie przyciągała, że to co się teraz działo było pod wpływem jebanego podniecenia.

Podszedłem do niej, przygwoździłem Megan do ściany obok. Mimo chloru i tak czułem jej charakterystyczny zapach.

- Seksownie wyglądasz w tym ręczniku- byłem bardzo blisko dziewczyny. Kurwa co ja powiedziałem? Żeby takie małe dziecko mnie onieśmielało? Naprawdę była niska, sięgała mi do torsu, złapałem jej drobny podbródek i unisłem do góry tak by na mnie spojrzała.

- C-c-co ty tu robisz?- Jąkała się, jejku jak to słodko brzmi z jej ust.

- Nie mogłem dłużej patrzeć, na twoje piękne ciało- podszedłem do niej jeszcze bliżej, stykaliśmy się ze sobą. Ona zdecydowanie jest za niska. Złapałem ją za uda i unisłem tak by była na równi ze mną, oplotła nogi na moim pasie, co jeszcze bardziej wzmogło moją erekcję. Nie mogłem się powstrzymać, jej skóra mimo chloru była słodka, zacząłem pocałunki od dekoldu, ale napradę korciło mnie żeby zejść niżej. Malinki to dobry sposób, aby pokazać temu chujowi czyja jest Megan. W końcu się nie powstrzymałem i zjechałem dłonią po ręczniku, próbując go zsunąć.

-Ekhem, to miejsce publiczne- przerwała mi starsza kobieta. Speszony odstawiłem bezpiecznie Megan na ziemi, musiałem jakoś normalnie stąd wyjść, pokierowałem się w stronę basenu.

- Jeszcze nie skończyłem- czy ja jej zagroziłem?

Poszedłem do męskiej szatni, tak jak sądziłem, spotkałem tam instruktora.

- Hej, to ty jesteś ten z niedojebaniem mózgowym?- zapytał.

Że co kurwa?!

- Co ty kurwa powiedziałeś?- zbliżyłem się do niego. Nie no muszę mu przywalić.

- To co słyszałeś- chytrze się uśmiechał.

- Chcesz wpierdol, cwelu?- koleś działał mi na nerwy.

- Nie cwelu a Sammy i to ty dostaniesz wpierol- i się zaczęło. Wymieniliśmy parę sprawnych ciosów, rozwaliłem mu kilka elementów twarzy i podbiłem oko, on natomiast omal nie złamał mi nosa i i rozciął wargę. Po chwili dwóch facetów nas rozdzieliło. Wkurwiony wyszedłem z szatni.

Po drodze trafiłem na Megan.

- Jezu, Cameron co ci się stało?- pisnęła i lekko dotknęła ran na moim ciele. Syknąłem gdy jej ciepłe palce dotykały obolałej skóry.

- Podziękuj Sammy'emu- powiedziałem beznamiętnie i wyminąłem ją. Czułem się trochę źle, że tak sucho potraktowałem Megan.

^_^

Jak myślicie:

Co zrobi Megan w zwiąsku z Sammy'm?

Podobało się?

Pisałam wam, że będę żadko wstawiać rozdziały. Wstawiam codziennie, brawo ja! A to tylko dlatego, że ze stoku do ośrodka mamy godzinę drogi, a w aucie mi się nudzi xd

Pozdrawiam :*

Who dat boy?Where stories live. Discover now