Dziękuję za zaglądanie tutaj i głosy. Jednak powiem, że głosy i komentarze naprawdę motywują, więc... :)
Dedykacja w podziękowaniu za jedyne komentarze ♥
— Przykro mi, ale cię zawiodę. Nie zauważyłam — powiedziała kpiąco Regentka.
— Chętnie zbadam też wasze próbki krwi — naciskał Casas.
— Nie mam ochoty pozwalać na kłucie mnie i Aprilynne igłą, ponieważ jesteś ciekawy.
Naczelny przestał naciskać, widząc lodowaty wzrok Regentki.
— Dziękujemy za poświęcony czas — wtrącił się Bhaduri. Zerknął na zegarek. — Proszę, akurat pora obiadu!
Pierwsza po południu? Już?
— Szybko zleciało — mruknęłam.
***
wieczorem.
Kenji szedł niewidzialny przez korytarz. Skradał się w kierunku sal, gdzie prawdopodobnie mieszkali Naczelni.
Na końcu korytarza gdzieś w głębi budynku zobaczył na wpół otwarte drzwi. Przeświecało zza nich światło. Zbliżył się niepostrzeżenie do nich, po czym zaczął nasłuchiwać.
— ... zagrożenie dla wszystkich!
— To się może nie udać!
— Zbyt ryzykowne...
— Jest przecież ten, który wyłącza ich wszystkich.
Cisza.
— Chyba cię popierd...
— Lacey! — Kenji rozpoznał głos Promise.
Nagle coś go szturchnęło. Odwrócił się i poczerwieniał. Przed nim stała Aileen. Miała minę, jakby zastanawiała się, czy wejść do pokoju. Nie patrzyła w jego kierunku, lecz mimo to... wiedziała, że tam jest. Na nosie miała ciemne okulary. Szepnęła cicho:
— Idź za mną.
I poszła cicho korytarzem, w miejsce, z którego przyszła.
Kenji pomknął za nią. Otworzyła drzwi i weszła do jasnej łazienki. Wszedł szybko za nią i spytał:
— Są tu jakieś kamery?
— Gdyby były, to nie trafiłbyś tu ze mną.
Stał się widzialny i spojrzał na nią poważnie.
— Skąd wiedziałaś, że tu jestem?
Aileen pokazała mu okulary, które miała na nosie.
— Nosisz okulary? Seksowne.
— To szkła z podczerwienią. — Przewróciła oczami. — I nie ciesz się z tego, że trafiłeś ze mną do łazienki.
Kenji uśmiechnął się wesoło.
— To by było marzenie każdego faceta, nie?
Walnęła się dłonią w czoło.
— Jako kara za podsłuchiwanie? Nie bardzo. Nie wyszedłby stąd nawet z jedną całą kosteczką.
— Dlaczego tam z nimi nie jesteś? — spytał.
— Dlaczego tam z nimi nie jestem? — Aileen uniosła brwi. — Po co?
Kenji poczuł, że coś jest nie tak.
— A czemu nie? Nie jesteś Regentką? Powinnaś być z nimi.
YOU ARE READING
✔ Potęga Julii
FanfictionWojna się skończyła. Wróg został pokonany. Ich życie i miłość przetrwały... Ale to NIE JEST KONIEC. Julia i Warner nie łudzili się wizją szczęśliwego i spokojnego życia. Wiedzieli, że zabicie Andersona wywoła falę gniewu, która może ich wszystkich...