Nazywam sie Rosie Martin. Dwa lata temu wyprowadziłam się z rodzicami z Beacon Hills, zostawiając za sobą wszystko i wszystkich. Teraz pora wrócić. Myślałam, że wszystko będzie tak jak dawniej, ale gdy poznałam Isaaca zrozumiałam, że wszystko wywróc...
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
***
Leżałam na łóżku z książką w ręce, z okazji przyjazdu rodzice podarowali mi powieść Jojo Moyes "Zanim się pojawiłeś". Marzyłam o niej i byłam wniebowzięta gdy tata mi ją wręczył. Nie mogłam doczekać się filmu, w którym zagra mój ukochany Sam Claflin, który po dłuższym przyjrzeniu zauważyłam, że jest bardzo podobny do Isaac'a. Z lektury oderwał mnie głos mamy
- Rosalia! ktoś do ciebie - nie miałam pojęcia kto o tej godzinie mógł mnie odwiedzić. szybko zeszłam na dół i u progu drzwi zobaczyłam dwie dziewczyny. Wysoką brunetkę i niską blondynkę czyli Lisa i Anabell. Dwie moje najbliższe koleżanki za czasów gdy jeszcze tu mieszkałam.
- Rosie - pisnęły i uściskały mnie - jak mogłaś nie powiedzieć nam, że przyjeżdżasz. Dobrze ze Ana zobaczyła cie przez okno
- Wybaczcie, ale miałam tylko przyjechać na kolacje, ale zepsuło nam się auto i... - dziewczyny nie dały mi dokończyć
- Właśnie! kim był ten przystojniak, który przyjechał z tobą, niezłe ciasteczko, musisz nam go przedstawić - dziewczyny były niesamowicie podekscytowane.
-Oh dajcie spokój, nic wartego uwagi - wywróciłam oczami i zaprowadziłam je do siebie.
- Mamy coś dobrego - Lisa mrugnęła do mnie okiem i obie jak zawsze rozgościły się u mnie na łóżku a po chwili wyjęły dwie butelki wódki z torebki.
- Zwariowałyście - po raz kolejny wywróciłam oczami
- Opowiadaj kto to - Ana pisnęła i napiła się łyka z butelki
- To był Isaac, brat mojej przyjaciółki, nic mnie z nim nie łączy - dołączyłam do dziewczyn i także napiłam się łyka z butelki po czym skrzywiłam się.
Jak na zawołanie usłyszałam pukanie do drzwi, w których pojawił się Isaac
- Możemy pogadać? Oh nie wiedziałam, że jesteś zajęta, wrócę później - chłopak nerwowo przejechał ręką po włosach i już miał wychodzić gdy Lisa go zatrzymała
- Poczekaj, dołącz do nas, mamy alkohol - pomachała butelką wódki na co Isaac roześmiał się
- Oh w takim razie z miłą chęcią, jestem Isaac
- Wiemy - Lisa zachichotała - Jestem Lisa a ona to Anabell - wskazała na uśmiechającą się blondynkę.
- Bardzo miło was poznać - Isaac uśmiechnął się zalotnie. Eh, jakie to żałosne - No więc jesteście przyjaciółkami Rosie?