Po 15 minutach, dzwonek do drzwi.
To Nashi.
Otwieram i nie dziwię się kogo tam widzę.
- Cześć - dałam jak buziaka w policzek.
-Witam. - oddała buziaka w policzek i uśmiechnęła się.
- Ej mogłaś zadzwonić do Very. - przypomniało mi się po fakcie. Jak zwykle.
- Dzwoniłam do niej. Obecnie musi się pakować. Jest teraz w Anglii. Stamtąd przeprowadza się do Sydney i właśnie teraz musi się pakować. - Zrobiłam zdziwioną minę.
-Nie mówiła Ci bo zapomniała.- Zasmiałam się.
- Jak zwykle. Wchodź do środka.- pojechałam zachęcająco dłonią.
Usłyszała głos chłopaków, bo źrenice jej oczy momentalnie się pomniejszyły.
-To tylko chłopaki.
- Jacy chłopcy? - mówiła przestraszona. Gdzie ta Nashi, którą znam. Jak zwykle odważna.
- Luke, Michael,Calum i Ashton. - powiedziałam.
-Calum. Co oni to robią?
- Pisali piosenkę.
-To oni mają zespół.
- Dziękuję, że mnie słuchasz. Mówiłam Ci to z tysiąc razy jak Mike pożyczka kostki do gitary w szkole na egzaminy.
- No sory ale ja po usłyszeniu tematy trzeci raz przestaje słuchać. - uśmiechnęła się szczerząc białe zęby. Dziwię się , że nadal są białe skoro pali. Jak ja się pytam?!?!
- Dobra chodź szybko miniony ich. Oni i tak nas nie zauważą.Idziemy po cichu przez korytarz. Nashi szybko weszła po schodach. Ja zatrzymałam się na chwilę. Usłyszałam ich głosy i przy okazji kawałek tekstu.
- She sleeps alone
My heart wants to come home
I wish I was, I wish I was
Beside you
She lies awake
I'm trying to find the words to say
I wish I was, I wish I was
Beside you ** - cudowny tekst.Zamyśliłam się. Nagle mój telefon zawibrował.
Od: Nashi
Dawaj tu szybko. Zdąrzyłam się umyć.Do : Nashi
Już lecę.Wchodzę po schodach. W mojej głowie nadal odbija się refren tak piosenki.
- Co tak długo? A i sorrki pożyczyłam szampon do włosów. - mówi i wycięte te swoje ciemne włosy.
-Dobrze, że nie pomyliłaś go z płukanką. - zaczęłam się śmiać.
- Dobra teraz ja idę. Także 10 minut. Jak coś pieniądze masz na komodzie. - pokazałam palcem na mebel
-Ok ok niunia. Dam radę. Biorę laptop.- i wyjmuję to z szafki nocnej.
- Dobra.Po 10 minutach wychodzę z łazienki. Dzwonek do drzwi.
- Już idę . - słyszę Nashi.
-Siedź ja pójdę.Wiem , że wcale Ci się nie chce. Wybierz film. - powiedziałam i wyszłam z pokoju. Uprzednio ubralam się w krótkie szorty i podebraną koszulkę Michaela. One są fajne i duże.
- Kocham Cię. - powiedziała
- Ty mi tu nie cukruj. Zamówiłam pizzę i kebsa. Happy? -pytam choć doskonale znam odpowiedź.
- Zawsze. Jak ty mnie dobrze znasz.
Będę napisała. Jutro będzie w Sydney i zaprasza nas do siebie na noc. Co Ty na to ? - Jest coś o czym zapomniałam.
-Jutro ma robić projekt z Luke'iem. Ale myślę , że około 21 skończmy napisz ze będziemy.Dam rade wyrobie się. Idę po jedzenie zanim tamte zwierzaki je zjedzą. Zapomniałam , że zamówiłam hawajską.
~~~~~~~~~~~~~~~~
* 5 Second Of Summer - Beside you
Przepraszam za błędy, ale ja piszę na telefonie bo tak wygodniej.
Xoxo , Mari Hemmings 💝💝💝💪❤💕🎶
CZYTASZ
Simmer down || L.H. ✔
FanfictionEver zwyczajna dzieczyna, ma pełną rodzinę, przyjaciółkę. Jak dla niej wystarczy , ale pewien chłopak postanowił zmienić jej życie na zawsze.