#4

21 2 1
                                    

*Ten sam dzień , oczami Viki*

Ciekawe co z Brooke - pomyślałam po czym wyjrzałam przez okno

 - Brooke i Brian o kurde - powiedziałam do siebie widząc ich wchodzących do domu Briana , nie będę dzwonić i im przeszkadzać pomyślałam.

 Postanowiłam wrócić do mego pokoju , wyszłam z salonu i udałam się na górę do mego pokoju. Mój dom jest duży , mieszka w nim pięć osób , rodzice , ja , moja młodsza siostra i brat. Rodzice są w pracy a rodzeństwo jeszcze w szkole więc mam trochę czasu by odpocząć - pomyślałam pokonując ostatnie schodki. Na tym piętrze jest sypialnia rodziców , sypialnie rodzeństwa , pokój gościnny i dwie łazienki ,mój pokój znajduję się piętro wyżej , na kolejnym piętrze jest łazienka , mój pokój i mini salon. Otworzyłam drzwi do mego i ujrzałam moje fioletowo białe ściany. Na wprost od wejścia stoi duże łóżko , po lewej są szafki a po prawej kanapa i biurko. Usiadłam na kanapie i wzięłam laptopa po czym włączyłam muzykę. Przeglądałam social media gdy wybiła 15:30 postanowiłam iść do kuchni i ugotować obiad. Kuchnia mieści się na parterze , znajduje się tam również jadalnia , salon i łazienka. Po wejściu do kuchni postanowiłam zrobić na szybko tylko drugie danie. Wzięłam ogórki , śmietanę i zrobiłam mizerię po czym upiekłam mięso i ugotowałam ziemniaki. Obiad był gotowy po około trzydziestu minutach. Po chwili usłyszałam że drzwi wejściowe się otwierają

 - Pewnie to moje rodzeństwo - pomyślałam. 

-No cześć - usłyszałam głos mojej siostry

 - Vikii - krzyknął mój brat widząc mnie

 - Już po szkole , obiad gotowy chodźcie - powiedziałam po czym podałam im jedzenie na stoliku. 

-Jeszcze tylko ręce umyć - powiedziała moja siostra po czym weszła do kuchni.

Diana ma piętnaście lat , jest szczupłą brunetką o niebieskich oczach , kręconych włosach.

Siadaj i jedź - powiedziałam a ona usiadła i czekała aż nasz brat wróci z łazienki.
Po chwili zjawił się i on wszedł do kuchni i zajął swoje miejsce przy stole.

James ma trzynaście lat , jest blondynem o brązowych oczach.

Dołączyłam do nich , po obiedzie posprzątałam a Diana i James poszli do swoich pokoi.
Postanowiłam iść do swojego pokoju , rodzice mają wrócić dopiero za godzinę więc mam trochę czasu. Znowu musiałam pokonać dwa piętra i wejść na górę do siebie , rodzeństwo siedziało zapewne w salonie na moim piętrze , postanowiłam tak zajrzeć.

-  Dużo macie na jutro zadane - powiedziałam po czym otworzyłam drzwi do salonu 

- ja mam mało - powiedział James 

- a mi będziesz musiała pomóc jeśli znajdziesz czas - mówiła Diana 

- no jasne , pomogę Wam obojgu nawet , jak będziecie odrabiać to mnie zawołajcie zapewne będę u siebie i Wam pomogę a teraz siedźcie i oglądajcie - powiedziałam po czym poszłam do mego pokoju.

 Wzięłam laptop i położyłam się na łóżku , postanowiłam napisać parę zdać do mojej pracy z angielskiego. Włączyłam więc laptopa i rozpoczęłam pisanie. Niestety to nie było takie proste jak się wydawało , niby temat podany jednak trudno coś wymyślić. Postanowiłam że zostawię pisanie pracy na później. Wtedy do mego pokoju wbiegł James 

Kiedy zapada zmrok *ZAWIESZONE*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz