#5

21 2 2
                                    

*Ten sam dzień , oczami Liama*

Wróciłem ze szkoły nadal nie wiedząc co z Brianem , pewnie spotkał Brooke i wrócił do siebie - pomyślałem wchodząc po schodach do domu.
Mieszkam trzy ulice dalej niż Brian i Viki nie jest to bardzo duża odległość mimo to mam do nich spory kawałek drogi.

Mój dom jest dość duży , ma parter i dwa piętra , mieszkam w nim wraz z rodzicami , moją siostrą jej mężem i ich córką.
Jedno piętro należy właśnie do mej siostry ma tam swoją sypialnie ale o tym zaraz. Wpierw opiszę Wam parter a później stopniowo reszte domu.

Otworzyłem drzwi i wszedłem do środka. Na parterze znajduje się salon , kuchnia , jadalnia i łazienka. Udałem się do kuchni gdzie była moja mama.

-  Cześć już wróciłem - powiedziałem a moja rodzicielka odwróciła się w moją stronę.

Juliet czyli moja rodzicielka ma czterdzieści pięć lat. Jest brunetką średniego wzrostu , szczupła. Z zawodu jest dekoratorką wnętrz i prowadzi własną firmę. Większość pokoi w naszym domu projektowała właśnie mama.

-Może podać Ci obiad ? - zapytała 

- sam sobie naszykuję tylko powiedz mi co gdzie jest. - odpowiedziałem a mama dodała 

- wolę Ci naszykować i nie patrzeć jak szukasz wszystkiego po całej kuchni 

- no dobrze jeśli chcesz - odpowiedziałem po czym usiadłem przy stoliku.

W kuchni jest bardzo dużo miejsca po lewo są meble , lodówka i wszystkie tego typu sprzęty a po prawo dużo okien , wyjście na taras i stół wraz z krzesłami.

Mama podała mi obiad , na pierwsze danie makaron i rosół a na drugie spaghetti. 

-Dzięki - powiedziałem gdy odkładałem talerze do zmywarki

 - idę do siebie na górę - dodałem po czym poszedłem po schodach na górę.

Na pierwszym piętrze jest moja sypialnia , sypialnia rodziców , pokój gościnny , salon i dwie łazienki.

Mój pokój jest po prawej stronie , jest duży i sięga aż za dom dlatego połączony jest z balkonem z którego można łatwo zejść na zewnątrz domu na taras. Taka sama kombinacja jest w pokoju rodziców który mieści się po lewej stronie od schodów. Na wprost jest salon a od mego pokoju w strone salonu jest łazienka tak samo ja od pokoju rodziców w stronę salonu jest druga łazienka. 

Otworzyłem drzwi do mego pokoju i wszedłem do środka. Jak już wspominałem mój pokój jest duży , po prawej jest ogromne łóżko a obok niego komoda i wyjscie na balkon , obok są szafy na ścianie od lewej wisi telewizor a pod nim stoi szafka , obok są szafki typowo na książki a przed nimi dwa czarne fotele. Dalej są drzwi do łazienki i na wprost od wejścia do pokoju jest biurko z całym sprzętem jaki mam. W moim pokoju nie zabrakło też okien oraz dywanu. Mimo że pokój jest urządzony w ciemnych kolorach jest w nim bardzo jasno i przytulnie. Usiadłem przy biurku i włączyłem komputer , postanowiłem że napisze pracę z angielskiego by mieć już spokój. Gdy włączyłem już dany program do mego pokoju przyszła moja siostra. 

-Młody popilnowałbyś mi córki bo jedziemy na zakupy , bierzemy mamę a ona ma za godzinę jeść i iść spać a my sie nie wyrobimy więc popilnujesz jej i dasz wszystko co potrzebne za godzinę ? -zapytała

Mary czyli moja siostra , jest śliczną blondynką o niebieskich oczach , szczupła. Ma dwadzieścia siedem lat. Moja siostra z zawodu jest kosmetyczką chce w przyszłości otworzyć własną firmę.

- No jasne to jak będziecie jechać to przyprowadź mi młodą włącze jej bajki i dokończe prace z angielskiego a później pójdziemy na wasze piętro 

- dzieki to zaraz Ci ją tu przyprowadze - powiedziała zadowolona i wyszła.

 Zacząłem pisanie mej pracy , nie było to zbyt łatwe ale powoli dawałem radę miałem już około siedmiu zdań gdy do mego pokoju weszła Mary wraz z jej córką.

Paula córka mojej siostry ma dziewięć lat , jest również blondynką bardzo podobną do mojej siostry tylko ma zielone oczy.

- masz słuchać Liama dobrze - zapytała 

- no dobra - mówiła Paula 

- papa - dodała. 

Mary wyszła a Paula podeszła do mnie

 - co robisz ? - zapytała

 - piszę pracę z angielskiego , jeszcze to chwilę potrwa więc jeśli chcesz włącz sobie telewizje i połóż się na moim łóżku - odpowiedziałem jej wskazując na telewizor

 - no dobra ale później idziemy na moje piętro 

- no wiem bo musisz jeść i spać - powiedziałem a ona zrobiła to o co prosiłem.

 Dokończyłem moją pracę z angielskiego i powiedziałem 

- no możesz już wyłączyć bajki idziemy na górę -

 skończyłeś już ? - zapytała

 - tak więc możemy iść - odpowiedziałem.

 Paula wstała z łóżka i odłożyła pilot na szafkę po czym wyszliśmy z mego pokoju i udaliśmy się na drugie piętro. Na tym piętrze jest kuchnia , sypialnia mojej siostry , sypialnia Pauli , łazienka , salon i mała jadalnia. Poszliśmy wpierw do kuchni , kuchnia jest taka sama jak ta na parterze znajdują w niej się te same rzeczy. Postanowiłem tak jak siostra kazała naszykować Pauli jakąś kolację otworzyłem lodówke i wyciągnąłem potrzebne produkty , jako że Paula ma jeść zdrowo zrobiłem jej kanapki z sałatą , serem , ogórkiem , pomidorem , rzodkiewką i do tego jej ulubiony sok pomarańczowo bananowy. Gdy Paula zjadła włożyłem naczynia do zmywarki i udałem się z Paulą do jej sypialni. Paula jest troszkę inna niż wszystkie dziewczynki w jej wieku , większość dzieci ma pokój cały różowy w księżniczki a Paula ma nadal dziecinny ale zielony pokój.

Pokój Pauli jest duży mieści się po prawej stronie od wejścia na korytarz , po lewej jest pokój Mary później łazienka salon , jadalnia i kuchnia. W swoim pokoju dziewczyna ma łóżko na wprost od wejścia , komodę i szafy , biurko gdzie odrabia lekcję. Na ścianie od wejścia ma zdjęcia rodzinne są one w półkach w ścianie podświetlone każda innym kolorem. Paula zabawki ma na ścianie po lewej stronie ma tam półki gdzie są gry planszowe , klocki.

-Idź jeszcze do łazienki , przebierz się a gdy wrócisz zgaszę Ci tu światło i poczekam uśniesz - powiedziałem a Paula wzięła ubrania i poszła do łazienki. 

Gdy wróciła położyła się do łóżka a ja zgasiłem jej światło zostawiając kolorowe lampki w ścianie. Nie musiałem długo czekać aż Paula uśnie zajęło jej to jakieś trzydzieści minut. Do pokoju po cichu wszedł mąż Mary

John mąż Mary ma dwadzieścia siedem lat , jest w wieku Mary. John jest blondynem o brązowych oczach , wysportowany i szczupły. Z zawodu jest informatykiem.

Już śpi ? - zapytał

 - tak usnęła - powiedziałem 

- ok , dzięki możesz już iść do siebie a ja jej zgaszę te lampki - odpowiedział a ja wstałem i wyszedłem z pokoju.

Kiedy zapada zmrok *ZAWIESZONE*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz