Poszłaś z przyjaciółkami na widownie, pod sceną były wasze miejsca.
-Cieszę się że mój kuzyn jest aż taki sławny...
-Bo bilety mamy za darmo, i super miejsca tak?-zapytałaś się.
-Może...
-O-o ret-t-ty muszę iść na chwilę do Napstabota. Zaraz wracam.-powiedziała Undyne i pobiegła za kulisy.
Ciągle myślałaś o Sans'ie, martwiłaś się o niego bo nie przychodził.
-Hej!-podskoczyłaś, właśnie ty myślałaś o chłopaku twojego życia, a Mettatonka cię wyrwała z transu.
-Co!?
-Widzę chłopaków.
Odwróciłaś się, faktycznie, są. pomachałaś im żeby tu usiedli. zobaczyłaś że Papyrus coś szepczę do Blue i idzie w twoją stronę.
*****************************************
Zobaczyłem jak [T.I] macha do nas.
-Nie spapraj tego bro- szepnął do mnie mój brat i poszedł w stronę dziewczyn, ja po chwili też poszłem.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Pap usiadł obok twojej przyjaciółki a Sansy obok ciebie, zarumieniłaś się lekko, i serce biło ci szybciej. Zaczął się pokaz Napstabot'a! Byliście zachwyceni nowymi utworami twojego kolegi.
-UWAGA! UWAGA! A teraz wybiorę fankę lub fana mojej super muzyki.
Każdy chciał być u boku Napstabot'a. Ale ty nie podnosiłaś ręki, nie skakałaś, nie chciałaś.
-O a może ty!-wskazał na ciebie. Podał ci rękę, chwyciłaś ją, pociągnął tak mocno do siebie że wpadłaś w jego ramiona.
*Sans posmutniał*
Robiłaś z Napstabot'em muzykę, ale zauważyłaś że z każdą chwilą twój kolega się do ciebie przysuwał.
*Sans wydaję być trochę w rozpaczy*
Aż nagle cię chwycił w pasie i powoli zbliżał swoją twarz do twojej.
*Sans jest zrozpaczony, płaczę i uciekł z sali*
Szybko odepchnęłaś kolegę i pobiegłaś za Sans'em.
-Sans!
___________________________________
Przepraszam że wcześniej nie było rozdziału bo:
1.Brak weny
2.Szkoła
3.W tamten czwartek i piątek nie było prądu.
![](https://img.wattpad.com/cover/84911153-288-k173087.jpg)