❄1❄

1.5K 125 15
                                    

Po niewielkim lesie niedaleko jeziora rozchodził się cichy płacz.

Tuż przy jednym z drzew siedziała mała blondyneczka w pięknej fioletowej sukieneczce.

Dziewczynka miała zaledwie sześć lat.

Płaczącej dziewczynce przyglądał się brązowo włosy chłopiec. Zeskoczył z drzewa i usiadł obok niej.

Dziewczynka wyczuła jego obecność. Podniosła głowę i spojrzała na chłopca swoimi błękitnymi oczami, czerwonymi od płaczu.

-Jestem Jack-wyciągnął rękę do przestraszonej blondyneczki.

-Elsa-niepewnie podała mu swoją malutką dłoń.

Jack uśmiechnął się lekko.

-Czemu płaczesz?-spytał spokojnie.

-Moi rodzice nie pozwalają mi się bawić-odpowiedziała.

-Dlaczego?

-Nie wiem. Nawet gdybym bardzo chciała to nie mam z kim.

-Ja się z tobą pobawię-oznajmił.

-Naprawdę?

Jack pokiwał głową i pomógł wstać dziewczynce.

Tak właśnie zaczęła się ich przyjaźń.

***

-Jack?! Gdzie jesteś?!-krzyczała dziesięciolatka.

-Za tobą!-zeskoczył z drzewa w momencie kiedy się odwróciła.

Uśmiechnął się do niej i zobaczył, że trzyma coś za plecami.

-Co tam masz?-spytał zaciekawiony.

-Nic takiego. Byłeś niegrzeczny więc ci nie powiem-oznajmiła, starając się być poważna.

Zagubione SercaWhere stories live. Discover now