*13.12.2016*

2 0 0
                                    

Mała notatka z pamiętnika

Obudziłam się z wielkim bólem głowy. Wczorajsze piwo nie było idealnym pomysłem . Nie pamiętam absolutnie nic z wczoraj. Wiem, że Connor przywlókł mnie do domku samemu chwiejąc się.

- Mam kaca życia... - stwierdziłam podnosząc się do pozycji siedzącej.

- Bezczelnie mnie wyrwałaś ze snu, kotku. - powiedział, kładąc mi głowę na ramieniu.

- Wybacz. Pamiętasz cokolwiek z wczorajszej szampańskiej zabawy?

- Trochę... Wiem, że było pare zgonów, ale ciebie w porę wyrwałem z tego melanżu.

- Pocieszające. Idę się umyć, może już ogarnęli ciepłą wodę. - wstałam, po czym skierowałam się do łazienki. - Dlaczego, do cholery, na lustrze wisi plakat Iron Maiden?! - zawołałam widząc swoje odbicie.

- Prawdopodobnie Iris będąc tu powiesiła coś.

Wzruszyłam ramionami i zaczęłam ogarniać włosy. Iris, starsza siostra Briana często tu wpadała. Starała się posprzątać nasz bałagan i tak dalej.

- Zacznij się pakować Con! Autokar mamy za jakieś dwadzieścia minut.

- Dobrze. Ciebie też spakować?

- Możesz.

***

Podeszłam pod scenę. Wszyscy tan byli. Wszyscy moi idole.

- Adira? What are you doing here? - spytał James zwijając kable.

- Ummm... I want to say goodbye. - mówiłam. Mój angielski nie powala. James podszedł do mnie i przytulił do siebie. Wszyscy tutaj traktowaliśmy się jak rodzina, dlatego przytulić gwiazdę to dla mnie normalne. Bruce również do mnie podszedł i zrobiłto samo. Rodzina dla mnie.

- I want to see you on next Metal Christmas. Deal?

- Deal. - zaśmiałam się. - I must to go... Bye. - wyszłam po tych słowach. Pobiegłam do autokaru.

•••••

Hej! Wybaczcie nieobecność, ale nauka to katorga. Ale nie martwcie się, Adira pisała pamiętnik ;) W ogóle prawdopodobnie napiszę kontynułację. Dobranoc :*

Wattmas - metalowe świętaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz