22.

1.5K 115 8
                                    

Wtorek, 10:00

Budzę się równo z moim ukochanym we własnym łóżku. Nie wiem jak znaleźliśmy się u mnie, ale zgaduję, że Even przyprowadził mnie tu.

-Hej słońce.- wyrywa mnie z moich myśli chłopak.

-Hej.- odpowiadam krótko i skanuję twarz Evena po przebudzeniu. Nawet wtedy jest uroczy. Zatrzymuję się na jego ustach, na co on przygryza wargę. Nie wytrzymuję i cmokam delikatnie go w dolną wargę. Chłopak po pocałunku zaczyna przesłodko rechotać i ukazuje rząd białych zębów.

Leżymy w ciszy wtuleni w siebie. Even bawi się moimi włosami.

-Co powiesz na to, byśmy wybrali się dziś na basen?- pyta.

-Chętnie. O której?

-Wieczorem. Wcześniej jest halloween u Emmy, pamiętasz?

-Aa, tak tak.- odpowiadam, lecz niechętnie chcę tam iść. Po pierwsze to impreza Emmy. Jak wiecie, bądź nie wiecie podobam się tej dziewczynie. Przystawia się do mnie na każdym melanżu, na którym to możliwe. Mam nadzieję, że jak dowie się ze jestem gejem da mi spokój. Chociaż ona jest zdolna do wszystkiego jeśli czegoś bardzo chce. Wiecie, że w pierwszej klasie liceum gdy stałem i rozmawiałem z koleżanką z klasy na przerwie ona podeszła do niej i podpaliła jej włosy. Nie wiem, jakim cudem nie została wyrzucona z tej szkoły, ale chodzą plotki, że sypia z dyrektorem. To obrzydliwe.

- Będę się zbierał, słońce moje. Muszę się ogarnąć, z resztą moi współlokatorzy piszą do mnie od rana i się martwią. Może podjadę po Ciebie koło dziewiątej i razem pojedziemy na imprezę?- pyta, unosząc prawą brew w górę. To wygląda tak seksownie.

Przytakuję chłopakowi, całuję go krótko na pożegnanie i Even znika za drzwiami. Zakluczam je i odwracam się, by iść do łazienki wziąć kąpiel.

-To ten Even?- pyta.

-Eskild! Zawału przez Ciebie dostanę! Wracając do tematu...tak to Even.- chłopak porusza jednoznacznie brwiami.- Jesteś okropny. Idę się myć.

-Teraz jest tam Derek.

-Kim jest Derek?

-No wiesz...

-Nie kończ.- chłopak śmieje się a ja kieruję się do pokoju.

W czasie gdy chłopak się kąpie, myślę nad tym co założę na imprezę. Nieprzebranych nie wpuszczają więc mam koło dziesięciu godzin na wymyślenie kreacji. Niby to dużo, ale nie jestem za bardzo pomysłowym człowiekiem. Chyba sięgnę po poradę do Eskilda. On też tam będzie więc może ma coś w co i ja mógłbym się przebrać. Chłopak kocha przebrania. Na ostatniej tematycznej imprezie przebrał się w Marilyn Monroe. Nie ukrywam, wyszło mu to świetnie.


Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
life is now.1-2 // evak, skamWhere stories live. Discover now