Walentynki, święto zakochanych i dzień kiedy wszyscy samotni czują się bardziej desperacko niż zwykle. Nawet złoczyńcy obchodzą ten dzień i taka jedna samotna superbohaterka siedzi na kanapie, zajada piątą pizze i ogląda jakieś nudne romansidło. Tą superbohaterką jestem ja. Nie żeby moja walka ze złem przeszkadzała w moim życiu miłosnym, po prostu jeszcze nie znalazłam tej odpowiedniej osoby. Biorąc któryś z kolei kawałek pizzy, zadzwonił dzwonek do drzwi.
- Któż to o takiej porze? - powiedziałam, podchodząc do drzwi.
Otworzyłam drzwi, w wejściu...
_______________________________________
Na początku był plan, że będzie to one shot, ale później wyszło iż będzie to dłuższe.
No więc, przychodzę do Was z nowym opowiadaniem.
Miałam nie dodawać nowych prac, ale to jest silniejsze ode mnie.
Więc do następnego!
Edit. Mam nadzieję, że Wam się spodoba ta książka
CZYTASZ
Supersingielka
FanfictionNawet superbohaterowie mają problemy miłosne, nawet Dziewczyna ze Stali, zwana jako Supergirl. Mały odskok od Star Wars