Rozdział 4 ,,Kawusia z Wondi i płacząca Harley''

236 22 4
                                    

Mon - El odprowadził mnie do kawiarni w której miałam spotkać się z Wonder Woman.

- Powinienem ci życzyć powodzenia? - powiedział Mon - El.

- Nie, nie musisz. - powiedziałam. 

Pożegnałam się z Mon - El'em i następnie weszłam do kawiarni. Nie zajęło mi długo znalezienie Diany. No wiecie to Wonder Woman, przy niej to łatwo nałapać się kompleksów. 

- Cześć. - powiedziała Diana, gdy podeszłam do stolika - Siadaj.

***

- Za niedługo ślub Clark'a i Lois. - rzekła Diana.

Przytaknęłam, biorąc łyk kawy latte. 

- Clark mi przekazał organizację całej uroczystości.

- I co to mam do mnie?

- Masz już osobę towarzyszącą?

- Jeszcze nie, a co?

- Bo Bruce nie ma z kim iść, więc pomyślałam, że wy mogliście by...

Cieszę się, że nie piłam w tym czasie kawy i że kubek znajdował się na stole.

- Co?

- No wiem, że wasza relacja jest trochę napięta, ale to ślub twojego kuzyna, nie chcesz raczej być sama?

Prędzej przybędzie tu Barry i mi się oświadczy albo Harley i Poison Ivy będą razem albo Aquaman zatańczy macarene. Niż ja pójdę na weselę własnego kuzyna w towarzystwie Batman'a! 

- Diano, dziękuje, że troszczysz się o moje życie towarzyskie, ale ja sobie kogoś na czas wesela znajdę, na prawdę. Ale dziękuje, że chciałaś pomóc. - powiedziałam, wstając od stolika.


***

Pożegnałam się z Wonder Woman i zaczęłam iść w kierunku dzielnicy w której mieszkałam. Nagle usłyszałam, że ktoś płaczę. Zaczęłam iść w kierunku dźwięku płaczu, znalazłam się w jakimś za łuku. Czyjś szloch był już bardziej słyszalny. Niedaleko jakiegoś kartonu siedziała jakaś postać, zaczęłam iść w kierunku tej postaci, gdy byłam już blisko. Tą osobą była Harley. 

- Co się stało? -  powiedziałam, siadając obok zapłakanej blondynki.

- Cześć Supi. - odparłam Harley, pociągając nosem - Pokłóciłam się z Pączusiem, a co tam u ciebie?

- No wiesz, zbliża się weselę mojego kuzyna...

- Wesele?! Nie zaproszono mnie! Powinnam zostać zaproszona! 

- Wonder Woman zajmowała się zaproszeniami i pro po właśnie Wonder Woman, uznała, że powinnam iść na wesele w towarzystwie Batmana!

- Chyba się nie zgodziłaś? Batsy psuje każdą zabawę!

- Na szczęście się nie zgodziłam.  A jak tam u twoim przyjaciółek?

- Nie wiem gdzie one są! Zgubiłam je!

- Pomóc ci je poszukać?

- Tak! - odparła Harley, wstając, szarpiąc mnie za ramię - Misja: znaleźć Kitty i Rudą, rozpoczęta!




_________________________________________________________

Rozdział dedykowany: mania2308


I może za jakiś czas pojawi się kolejna książka w świecie DC Comics!


Dziś zwiastun Ligi Sprawiedliwych!!!


I nie wiem czemu robię takie odstępy


Gwiazdkujcie, komentujcie ( brzmię niczym jakiś youtuber), bo to zawsze motywuje do pisania!



SupersingielkaTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang