KIEDY MA KOSZMAR

6.3K 272 22
                                    

Hinata Shōyō

W pewnym momencie poczułaś lekkie kopnięcie w nogę i się obudziłaś. Popatrzyłaś sennie na Hinatę i zobaczyłaś, że ten kopie na ślepo nogami i wymachuje rękami na wszystkie strony. Zmartwiłaś się. Zaczęłaś go szarpać za ramię by go obudzić. Niestety chłopak miał strasznie mocny sen. "Shōyō!"  Po którymś razie jego oczy wystrzeliły otwarte i wskoczył jak najszybciej w twoje objęcia. "(T-T/I)... nie odchodź..." "Shōyō spokojnie, nie mam zamiaru nigdzie odchodzić." "Naprawdę?" "Naprawdę." "Przyrzekasz?" "Tak." "Dziękuję..." Pocałowałaś go w czubek głowy i zaraz się z nim znowu położyłaś opowiadając cokolwiek byle by zająć myśli czymś innym. Po pewnym czasie oboje zasnęliście i dalszą część nocy Hinata spytał bez problemów.

Kageyama Tobio

Spałaś sobie w spokoju aż nagle obudziły Cię jakieś dziwne odgłosy. Okazało się, że to Kageyama gadał coś przez sen. "Pr-Proszę, n-nie..! Nie! P-Przestańcie..!" "Tobio!" "Przestańcie!" "Tobio!!" Obudził się i gwałtownie wstał, ale uderzył Cię w głowę. "Oww.. Tobio wszystko z Tobą w porządku? Krzyczałeś przez sen..." "Ja- to nic- nieaż... ehh, koszmar..." Od razu mocno przytuliłaś. "Chciałbyś o tym pogadać?" "O-Ok... ktoś.. nie wiem kto, ale próbował Cię ode mnie zabrać... zrobili Ci krzywdę i ja nie mogłem nic na to poradzić... Jestem bezużyteczny-" "Nie mów tak!" Wzdrygnął się. "To nie prawda! Jesteś cudowny i BARDZO użyteczny." Spuścił głowę. "Tobio jesteś bardzo wyjątkową osobą... nikt nie może Ciebie zastąpić... wiesz?" Uśmiechnęłaś się do niego delikatnie. "Dziękuję..." Także mocno Cię objął i staliście się zasnąć.

Kuroo Tetsurō

"-I)! (T/I)! Proszę obudź się!" Nagle otworzyłaś oczy i zobaczyłaś przed sobą przerażoną twarz swojego chłopaka. Kuroo natychmiast Cię objął. "O Boże... na szczęście..." "Kuroo? Co się stało..?" Wzdrygnął się. "Koszmar..." "Chcesz o tym pogadać?" Zaczęłaś gładzić go po placach. Chłopak chwilę się zastanawiał aż pokiwał głową. "Umarłaś... prze ze mnie... to wszystko była moja wina... boję się... Tak bardzo się o Ciebie boję..." "Spokojnie Tetsurō, to tylko sen. Już jest po wszystkim. Jestem tu." Cicho i słodko go pocałowałaś, gładząc palcami jego policzki. "Już w pożądku.." Dałaś mu jeszcze szybkiego całą w czoło. "Teraz chodź spać. Nigdy Cię nie opuszczę." Chłopak powoli zasnął i nie puszczał Cię aż do rana.

Bokuto Kōtarō

Leżałaś obok swojego chłopaka, który zasnął właśnie przed chwilą. Przytulałaś się do jego boku wysłuchująć jego rytmicznych oddechów. "N-Nie..." Chłopak zaczął się lekko miotać i mamrotać coś niezrozumiałego. "Bokuto, Bokuto..!" Zaczęłaś szarpać go za ramię by obudzić "Kōtarō!" "(T/I)!!" Gwałtownie usiadł i zaczął nerwowo rozglądać się do pomieszczeniu. Gdy Cię zobaczył natychmiastowo objął Cię z całej siły. "Bokuto? Co się stało?" Cały się trząsł. "K-Koszmar... nic takiego..." Także go objęłaś i zaczęłaś pocierać go po plecach. "Już jest po wszystkim, spokojnie. Jestem tu dla Ciebie." Kiwnął głową i chwilę zostaliście w tej pozycji. Później położyliście się tak, że miałaś swój podbródek na szczycie jego głowy po czym powoli zasnęliście.

Akaashi Keiji

Twój chłopak zdążył już zasnąć. Był po naprawdę ciężkim treningu i nie dziwiłaś się, że tak szybko usunął. Leżałaś tak chwilę po czym Akaashi zaczął się wiercić. Coraz bardziej i gwałtowniej. "Akaashi?" Szepnęłaś. Nic nie odpowiedział więc s spróbowałaś trochę głośniej. "Keiji..!" Tym razem udało Ci się go obudzić. Powoli odwrócił głowę w twoją stronę że łzami w oczach. "A-Akaashi?" Spytałaś w szoku i chwyciłaś jego twarz w swoje ręce. "Nie martw się... to tylko koszmar..." Lekko się uśmiechnął, a Ty pocałowałaś go w nos i przysunęłaś się bliżej jego ciała. Zaczęłaś gładzić go po plecach i nuciłaś cicho kołysankę. Akaashi pocałował Cię w policzek i wsłuchiwał się w twój głos. Nie trwało to długo gdy znowu pisało mu się zasnąć.

Oikawa Tōru

"AAAAGG!!" Obudziłaś się przez głośny krzyk i gwałtownie zaczęłaś rozglądać. Zobaczyłaś swojego chłopaka siedzącego skraju łóżka z twarzą w rękach. Chwyciłaś go lekko za ramię. "Tōru? Wszystko w pożądku?" Usiadłaś obok niego. Oikawa popatrzył na Ciebie i wtedy zauważyłaś, że miał łzy w oczach. Natychmiast go przytuliłaś i starałaś się go uspokoić. "Ciii... Już jest OK. Jestem tu... Spokojnie..." "(T/I)..? Wiesz, że Cię kocham... prawda..?" Przytuliłaś go jeszcze mocniej niż przedtem. "Oczywiście, że wiem. Też Cię kocham..." Chłopak objął Cię z powrotem i schował głowę w zgjęciu twojej szyi. Czułaś jego nierówny oddech na skórze. Zaczęłaś się z nim powoli kiwać na boki szepcząc jakieś uspokajające słowa do jego ucha.

Iwaizumi Hajime

Obudziłaś się w środku nocy i poczułaś, że twojego chłopaka nie ma razem z Tobą w łóżku. Powoli wstałaś i poszłaś go szukać. Zobaczyłaś, że drzwi wejściowe były lekko otwarte. Podeszłaś do nich i je otworzyłaś. Za drzwiami siedział Iwaizumi patrząc tępo w ulicę przed nim. "Hajime..?" Chłopak spojrzał na Ciebie zdziwiony po czym smutno się uśmiechnął i znowu odwrócił głowę przed siebie. "Wybacz..." Spojrzałaś na niego pytająco. "Za co..?" Usiadłaś obok niego, a on oparł się głową o twoje ramię. "Za to, że jestem do niczego..." "Hajime, nie jesteś do niczego!" Przytuliłaś go. "Skąd Ci się to wzięło?" "Koszmar..." Westchnęłaś i zaczęłaś całować go po twarzy. "Nie myśl tak. Jesteś najwspanialszym chłopakiem na świecie." Uśmiechnął się delikatnie. "A teraz chodź do środka bo mi się przeziębisz." Weszliście z powrotem do domu i poszliście znowu spać.

Ushijima Wakatoshi

Byłaś właśnie w łóżku swojego super dużego chłopaka. Nie mogłaś zasnąć wejść słuchałaś jego cichych oddechów i oglądałaś jego spokojną, śpiącą twarz. Coś zupełnie innego od jego codziennego, poważnego wyrazu. W pewnym momencie chłopak zaczął się lekko trząść. "Wakatoshi? Hej, obudź się.." Otworzył lego oczy i spojrzał na Ciebie po czym owinął jedną rękę wokół Ciebie. Od razu widziałaś o co chodzi. Koszmar. "Nie martw się Wakatoshi. To tylko głupi sen i już jest koniec. Jestem tu dla Ciebie. Pamiętaj o tym." "Pamiętam." Pocałował Cię delikatnie w czoło. "Dziękuję (T/I), kocham Cię.." "To samo z tej strony." Uśmiechnęłaś się i ułożył obok niego, mówiąc do niego by poczuł się trochę lepiej po tym wszystkim.

Tendō Satori

Spałaś sobie spokojnie w objęciach swojego chłopaka aż nagle obudziły Cię jakieś szmery. Otworzyłaś oczy i zobaczyłaś, że Tendō wiercił się na wszystkie strony. "Proszę... zostań! ...czemu?!" Zaczął się jeszcze bardziej miotać. "Satori! Obudź się!" Obudził się z niemałym krzykiem, a Ty od razu wzięłaś go w swoje objęcia. Jego oddech był szybki i nierówny. "(T-T/I)..? N-Nie zostawisz mnie, p-prawda? Jestem dla Ciebie wystarczający..?" Pocałowałaś go w czoło. "Oczywiście, że jesteś wystarczający! Nie mogłam sobie wyobrazić lepszego chłopaka od Ciebie, kocham Cię." Popatrzył na Ciebie swoimi podpuchniętymi oczami. "Też Cię kocham."
Po jakimś czasie w końcu udało Ci się go całkowicie uspokoić i resztę nocy trzymałaś go mocno w swoich ramionach.

______________________________________

Taa daa!!
Kolejne scenariusze gotowe!
Coś z tych całkiem przyjemnych scenariuszy, może trochę na luzie.
W każdym razie pozdrawiam <3
(To macie taki bonus ode mnie na walentynki xD <33)

~ Natsu

Haikyuu!! Scenarios PL [SKOŃCZONE]Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora