Rozdział 3

38 1 0
                                    

Idąc na salę gimnastyczną, zauważyłam jak uczniowie na mój temat rozmawiają i spoglądają na mnie. Wywróciłam oczami i wszedłam na salę.

Stałam w rzędzie, w którym znajdowały się osoby z mojej klasy czyli Ib. Całe szczęście zauważyłam Andre stojącego w innym rzędzie. Odetchnęłam z ulgą. Nagle poczułam mocny uścisk na moim ramieniu i zauważyłam go...
- Pamięraj debilko, że z tobą nie skończyłem! - odezwał się. Nie to nie był Andre.
- To nie jest odpowiedni strój na rozpoczęcie nowego roku szkolnego. Patrząc na twój crop top, który sięga nie powiem dokąd - powiedziała nauczycielka. Myślałam, że moje długie włosy to osłonią. Widać, że jednak nie.
- I zawiąż sznurówki! - nalegała i po chwili odeszła. Schyliłam się lekko, a moje długie włosy opadły na mój lewy bok, przez co świetnie było widać moją talię.
- Nie wiedziałem, że jesteś taka piękna - usłyszałam ponownie tego debila. Czułam, że patrzy się na moją opaloną skórę i też cieknie mu ślina.
- Czego w końcu ode mnie? Wpadłam na ciebie przypadkowo i już masz problemy - wymachiwałam rękami żeby przemówić mu do rozsądku...
Po chwili zaczął mnie obejmować w talii.
- Przestań pojebie - warknęłam, co niczym nie poskutkowało tylko mnie przyciągną mocniej do siebie. Nagle podbiegł do mnie Andre. Przełknęłam głośno ślinę.
- Zostaw ją pedofilu - wymruczał. Od razu mnie puścił. Czy ten Andre... ten popularny chłopak jednak też jest groźny?
- Dzięki, ale następnym razem sama sobie poradzę - i odeszłam do jakiejś dziewczyny. Była ruda i trochę niska.
- Hej - wyszeptała. Chyba jest nie śmiała.
- Cześć. Jestem Julka - uśmiechnęłam się i podałam jej rękę. Odpowiedziała tym samym gestem.
------------------------------------------------ 256 słów

Nie Szczęście Za SzczęściemWhere stories live. Discover now