Veronica
- Temu, że jak pojechałam do waszego studia zobaczyłam...
I w tym właśnie momencie do kuchni wszedł mój kochany braciszek.
- Jestem. - powiedział i zorientował się, że jeszcze Calum siedzi przy stole, więc dodał: - Cześć Cal.
- Cześć Niall. Jak tam ci życie mija?
- Całkiem dobrze. - uśmiechnął się i powiedział do mnie: - Idę pod prysznic. Bądź siostrzyczko tak dobra i zrób mi kanapki.
Poszedł, a ja zaczęłam robić kanapki.
- To co zobaczyłaś?
- Zobaczyłam... - i w tym momencie słyszałam płacz dziecka. - Cholera. Poczekaj Cali ja zaraz przyjdę.
Poszłam do pokoju, w którym leżał Robert. Uspokoiłam go i na nowo uspałam. Kiedy byłam pewna, że mój synek zasnął głębokim snem zeszłam na dół do kuchni gdzie dalej siedział Calum i pił herbatę.
- Już przepraszam cię. To o czym mówiliśmy?
- Miałaś mi powiedzieć co zobaczyłaś przed studiem.
- Ach... no tak. Więc zobaczyłam... - i poraz trzeci przerwano mi wypowiedź. To się już zaczyna robić nudne.
- Veronica?
- Co znowu? Nie mogę już poraz trzeci dokończyć tego samego zdania, więc o co chodzi?
- Wpadłem przypadkowo dziś na Luke'a. - powiedział z lekkim strachem, a ja patrzyłam na niego zszokowana.
- Co? Mówił coś? Czegoś chciał?
- Chciał się dowiedzieć gdzie jesteś i cieszył się, że udało mu się mnie spotkać.
- Chyba mu nie powiedziałeś gdzie jestem, ani nic o Robercie?
- Nie, nic nie powiedziałem. Spytał się też jak się czujesz więc powiedziałem, że dobrze.
Odetchnęłam z ulgą. Nagle Calum ni z tego ni z owego powiedział, że musi już iść, więc doprowadziłam go do drzwi.
- Dzięki, że zająłeś się moim synen.
- To drobiazg. Jak znowu będziesz potrzebowała opiekunki do niego zadzwoń.
- Dobra. Jeszcze raz dzięki.
Przepraszam, ale musiałam nie pozwolić Veronice o tym powiedzieć. Trochę za wcześnie na wszystkie wyjaśnienia, więc musicie się uzbroić w cierpliwość.
CZYTASZ
SMS'y(L.H.):Nowy Początek
FanfictionKontynuacja książki SMS'y(L.H.). Veronica i Luke są razem, mieszkają w spaniałym domu w Londynie i wszystko jest wspaniale, i tak jak to sobie wymarzyli. Ale co będzie jeśli wróci stara znajoma, której uczucia nigdy się nie zmieniły? A co się stani...