Corpse Party

104 7 13
                                    

Już od roku 1996 na rynek wchodzą sławne gry doujinshi - horror, tajemnica i przetrwanie, czyli wszystko, czego potrzebujesz, tak przynajmniej zakładał Makoto Kedouin. Trafił wręcz wybornie, dzięki czemu seria staje się dobrze sprzedająca, popularna, aż w końcu sięga szczytu - zajmuje się nią grupa GrisGris i podtrzymuje nowe części aż do dziś. Jednak w 2012 roku wchodzi coś jeszcze, prócz kolejnej gry i zagadki - prequel i sequel anime, który na pewno przypomniał nam stare czasy i styl anime, szczególnie skupiający się na strasznych domach i demonizmie.


Główny wątek zaczyna się w jednoodcinkowym prequel'u i przedstawia nam pokaźną grupkę uczniów, wyraźnie się ze sobą przyjaźniących i próbujących to podtrzymać. Tak też dochodzą do rytuału Sachiko, który oczywiście zostaje źle odprawiony i w ten sposób trafiają do innego wymiaru, a my musimy powędrować do sequela, by znów się z nimi spotkać. Druga część skupia się na ich pobycie, niezbyt przyjemnym, a wręcz zabójczym w przeklętej szkole. Przez wiele tragicznych scen i wypadków powoli zaczynają umierać, jeden po drugim.

Nie możemy nacieszyć się zbytnio bogatą i rozwiniętą fabułą. Nie znamy zbytnio postaci, a twórcy już każą nam o nich zapomnieć, ewentualnie wypominają nam ich, zapewne brutalnie przedstawioną śmierć. Tempo akcji jest dobrane źle do ilości epizodów, dlatego też mamy taki efekt - niewiele wiemy, mamy wiele podejrzeń i pytań, a anime głównie przedstawi nam sceny z wieszaniem się, rozpaczą, czy rozmową z duchami. Dla fanów takich widoków, jest to idealnie dobrane. Problem jest jednak w tym, że miejscami może nam się to wydawać bezcelowe. Twórcy będą próbowali wepchnąć nam tu niemal na siłę wątki normalnego życia i nawet większych uczuć bohaterów. Najlepiej i najpewniej będą się czuć użytkownicy gier, albo po prostu fani(zapewne już na mnie źli), którzy po prostu zagłębią się w całość.

Trudno będzie nam mocno sympatyzować do jakiejkolwiek postaci, ze względu na ich krótki czas życia na ekranie, jak i dynamiczność, ze względu na sytuację. Dodatkowo, dialogi są proste, bohaterowie wydają się być lekko dziecinni(są w gimnazjum, więc to akurat plus, że zachowują się w ten sposób). Niestety niezbyt znamy ich przeszłość, przez co tym bardziej, trudno nam ich zrozumieć. Pojawi się wiele sylwetek, o których dowiemy się praktycznie zero, albo zobaczymy na pół sekundy.

Kreska jest prosta, ale też schludna, charakterystyczna dla właśnie gier. Nie będziemy mieć wspaniałych widoków, ale za to wszystko będzie na równym poziomie, co jest jak największą zaletą  - całość wygląda jak z jednej bajki, i nie będziemy mieć wątpliwości, czy to błąd animatorów, czy fantazja mangaki.

Grafika natomiast nie pokazuje się z najlepszej strony. Wszystko jest czytelne, mamy dobre animacje, jednak brakuje typowego wow, tym bardziej, że jest to anime z roku 2012. Zwyczajnie zblednie nam przy przykładowym Sword Art Online, czy też Chuunibyou, demo koi ga shitai! Jednak należy pamiętać o tym, że jest to horror i mamy tu do czynienia z gore. I właśnie widok wnętrzności jest wyjątkowo przekonujący i dobrze zaprojektowany.

Muzyka nie jest niczym szczególnym, a wręcz przeciętnym. Trzyma tempo, napięcie i właśnie o to chodziło. Pojawią się jednak w niej fragmenty organów, pianina, skrzypiec, które będą krzyczeć za nas, albo za bohaterów - wysokie dźwięki postawią nas na baczność, znajdzie się jednak również spokojna nuta. Opening Corpse Party:Tortured Souls, to właśnie jej uosobienie.


Corpse Party to dość krótka seria, niekoniecznie zadowalająca dociekliwego widza. Wiele scen gore, przemocy, naprawdę mocnej, klątw, demonizmu. Wywołuje w nas wiele trudnych emocji, bardzo ciężko będzie przełknąć nam zakończenie, tylko pozornie pozytywne. Jest wyborem wręcz idealnym dla miłośników horrorów, krwi i widowiskowych śmierci, nie wiem, czy mogę polecić to osobom, które lubią akcję, nawet jeśli jest mocna. Ten tytuł na pewno wyłania się z pozostałych, często jest naprowadzeniem dla wielu na gore. Nie jestem jednak pewna, czy to odpowiedni wybór dla początkującego widza.


A jak Ty oceniasz całe Corpse Party?

Czujesz nasycenie i spełnienie po obejrzeniu prequel'a i sequel'a?

Kto zdobył Twoją sympatię?

Kogo Ci najbardziej żal?

Czy jest to dobre w kategorii gore, czy wręcz przeciwnie?

Podziel się swoją opinią>>>>

Podziel się swoją opinią>>>>

اوووه! هذه الصورة لا تتبع إرشادات المحتوى الخاصة بنا. لمتابعة النشر، يرجى إزالتها أو تحميل صورة أخرى.
Recenzje Animeحيث تعيش القصص. اكتشف الآن