Grimm, lat 19. Pracowita dziewczyna, która właśnie zaczęła staż w ogromnej korporacji. Perfekcjonistka robiąca wszystko najlepiej jak się da. Unikająca jedzenia w pracy. Unikająca go dlatego, że perfekcyjnie chce wypełnić wszystkie papiery. Wcale nie dlatego, że wstydzi się jeść w miejscu publicznym. Tak przynajmniej twierdzi
Kalorie, które ktoś widzi liczą się podwójnie...
'Dziewczyno to nie jedzenie. To pasza dla mojego chomika' rzuca Gary zerkając na moje wafle ryżowe 'Jadł to co ty i wiesz co? Zdechł' mówi jakby żartobliwie. 'Amerykanie jedzą krwiste steki i też cierpią na nadumieralność' odcinam się wyciągając jednego wafla i uważnie go studiując. Kiedy kuchnia staje się pusta ja stoje tak jeszcze przez chwile z waflem w jednej słoni i pełną paczką w drugiej. I kiedy chowam go spowrotem do opakowania i wkladam do lodowki mówię sobie, że to dlatego, że nie mam czasu by jeść, bo czeka na mnie praca. A nie dlatego, że tęskniłam za pustym żołądkiem i płaskim brzuchem.
YOU ARE READING
Call Me Ana
Teen FictionCzasem, jeśli dość dobrze się wsłuchasz możesz ją usłyszeć. Ten moment zmienia całe twoje życie. Na zawsze.