3

73 4 3
                                    

Zza drzwi wyszedł mega, mega przysyojny mężczyzna.  Wyglądał na ok. 22 lata. Niebieskie oczy,  czarne włosy(idealnie ułożone), Biała koszulka przez którą widać było jego mięśnie. Poczułam ze na twoich policzkach zagościły nie małe rumieńce.

- Umm... Hej. Jestem Looke.-zaczął niepewnie.
-Znalazlem Cię nieprzytomną w środku lasu około północy. Nie miałaś ze sobą ani telefonu, ani żadnego portfela. Pomyślałem że zabiorę Cię do mnie. A jak się budzisz to wszystko się wyjaśni.

Kur**. Zgubiłam telefon. Zajeb***e.

-Yyy... Nazywam się Amelia. I dzięki ze mnie zadałeś z tego lasu. Byłam pijana. Nawet nie wiedziałam godz idę. Sorry że sprawilam Ci kłopot. Już wychodzę, tylko... Umm... Czy mogę wiedzieć gdzie ja jestem?-zasmialas się nerwowo. Nie chciałaś mu powiedzieć o spotkaniu z tam tym "wampirem".  Chłopak potarl nerwowo kark( wyglądając przy tym mega seksownie ) delikatnie się  przy tym śmiejąc, co było na swój sposób urocze. Amelia zauważyła że gdy ssie uśmiecha robią mu się dołączył na policzkach. Poczuła kolejny przypływ rumieńców. O kur**. Chyba się zakochałam...

-----------------------------------------------

To się porobiło...

Ty i jaWhere stories live. Discover now