✤ Imagine z J-Hope {BTS} ✤

259 12 3
                                    

Zamówienie zrealizowane dla SzatanLucyfera 


[T/I]- Twoje Imię
[T/N]- Twoje Nazwisko

Zima, była dość ciepła jak na tą porę roku. Mimo to byłaś ubrana ciepło, ale na 'cebulkę'. Szłaś obok parku, miałaś plany wracać przez niego jak skończysz lekcje. Większość gdyby usłyszała słowo 'lekcje' w sobotę, pokazali by Ci palcem, abyś postukała się w głowę. Jednak ty byś się z nich śmiała, bo nie chodziłoby Ci o lekcje szkolne, tylko o lekcje tańca.Lubiłaś tańczyć i od najmłodszych lat gibałaś się do wszelakiego rodzaju muzyki. Jednak wtedy nie chciałaś się zapisywać na jakieś tam tańce, ponieważ nie czułaś takiej potrzeby. Teraz jak jesteś w liceum, a większość czasu poświęcałaś na naukę, a mniej dla znajomych, zauważyłaś że rzadko spotykasz się z kim kolwiek. Postanowiłaś to zmienić dopiero w drugiej klasie liceum i za namową matki zapisałaś się na zajęcia taneczne, które odbywają się w weekendy i to o godzinie, która Cię satysfakcjonowała. Nie martwiłaś się, o zadania domowe czy naukę na testy, bo dobrze się uczyłaś, a zadania zawsze odrabiałaś w szkole na lekcjach lub jak siedziałaś w bibliotece. Tydzień temu w niedzielę, dostałaś propozycję od swojej instruktorki tańca hip-hopu, czy nie zechciałabyś wystartować w zawodach tanecznych właśnie w tym stylu tanecznym. Chciałaś i to bardzo jednak chciałabyś z kimś, bo można było. Jednak nikogo takiego nie miałaś. Większość osób miała już jakiś zespół taneczny założony albo nie chcieli. Na podjęcie decyzji miałaś jeszcze miesiąc, jednak przez ten czas mogłabyś z kimś już opracowywać układ.
Nawet nie zauważyłaś, że jesteś już pod budynkiem, w którym tańczysz. Weszłaś do środka przywitałaś się z recepcjonistami-a było ich czterech, dwie kobiety i dwóch chłopaków- i poszłaś do szatni, w której spotkałaś innych z twojej grupy. Przywitałaś się z nimi i zaczęłaś się przebierać w luźniejsze, sportowe ubrania. Stanik sportowy już miałaś na sobie, na to założyłaś bluzę zapinaną na zamek, czarne alladynki,buty sportowe firmy Adidas. Wzięłaś butelkę wody i ręcznik, po czym udałaś się na salę, w której było już kilka przebranych osób. Sala była ogromna i praktycznie, prawie na każdej ścianie były lustra. Oświetlenie było doskonałe,podłoga wykonana z jasnych brązowych paneli, były również drążki przyczepione do luster, bo również tutaj odbywały się zajęcia z baletu. Głośniki były porozstawiane w kontach sali. Usiadłaś opierając się plecami o szybę,postawiłaś obok siebie butelkę wody, a na niej powiesiłaś ręczniczek. Miałaś idealny widok na wejście do sali.
- Hej [T/I].- przysiadła się do Ciebie znajoma z grupy, Kamila. – Słyszałaś może,że będzie u nas jakiś nowy?- nie wiedzieć czemu wszyscy myśleli, że ty wszystko wiesz, pewnie tak myśleli bo widzą, że jesteś blisko z instruktorką. Ty po prostu z nią gadasz, bo to ona Cię lubi bo widzi w Tobie wielki talent. Zawsze to mówiła, szybko uczyłaś się nowych kroków i zawsze pamiętałaś każdą choreografię, mimo iż od poprzedniej minęło parę miesięcy.
- Nie, nic na ten temat mi nie wiadomo.- ta prychnęła z niezadowolenia i poszła sobie. Wszyscy się już pojawili i po chwili pojawiła się wasza instruktorka, a obok niej chłopak o czarnych włosach, ubrany w stylu bad boy'a. Skąd to wiedziałaś? Stąd, że w twojej szkole łazi takich pełno, pojawia się ich coraz więcej niczym grzyby po deszczu. Denerwowali Cię tacy chłopcy, myślą że mogą wszystko-od bluźnierstw na lekcjach do podrywania i molestowania dziewczyn w szkole. Wracając, stał obok niej, a wszyscy wraz z Tobą ruszyli, aby stanąć przed nią i się ukłonić.
- Miło, że jesteście już wszyscy. Tak więc będziemy mieć nowego, przedstaw się.- pokazała na niego dłonią i zachęciła. Ten wyszedł do przodu i się łobuzersko uśmiechnął. Słyszałam szepty dziewczyn typu: „Jaki słodki", „Jest kurewsko przystojny i seksowny", „Może się z nim umówię?". Westchnęłaś w duchu, że nie leciałaś tylko na wygląd. Znaczy uważałaś, że jest przystojny i coś ma w sobie, jednak zobaczy się dopiero czy jest czegoś wart po zapoznaniu go trochę lepiej.
- Jestem Jung Hoseok, mam dwadzieścia trzy lata i kocham tańczyć.- przegryzł lekko dolną wargę i puścił oczko do dziewczyn. Coś czuję, że będzie z nim ciężko.
- Dobrze, zachwalę zaczniemy.Rozciągnijcie się.- kiwnęliśmy wszyscy głowami i każdy znalazł sobie miejsce.Zaczęłaś robić skłony, a złączonych i wyprostowanych nogach.
- Nieźle. Jesteś mega rozciągnięta jakbyś kręgosłupa nie miała.- usłyszałaś głos chłopaka, a potem lekki rechot. Wyprostowałaś się i zobaczyłaś tego nowego, Hoseoka. Uśmiechał się, nie wiedzieć czemu uznałaś ten uśmiech zauroczy. – Hoseok.- wyciągnął do Ciebie dłoń, zawahałaś się ale tylko przez chwilę. Uścisnęłaś jego dłoń.
- [T/I], miło mi.- posłałaś mu lekki uśmiech. Nagle do Ciebie podeszła instruktorka.
- I co? Zdecydowałaś się? Weźmiesz udział w zawodach?- twój wzrok powędrował w bok i pokręciłaś głową.- Wiesz o tym, że nie musisz sama. Możesz z kimś wziąć udział w tych zawodach. Poczekam jeszcze na twoją decyzję. Nie zmarnuj tego,masz talent. Tańczysz lepiej od każdego tutaj. Zastanów się nad tym. Dobrze?-kiwnęłaś niepewnie głową, a kobieta odeszła. Widziałaś, że na jego twarzy było wymalowane zdziwienie. Widziałaś, że chciał coś jeszcze powiedzieć, ale ty go zignorowałaś i poszłaś stanąć w miejscu. – Dobrze, zapraszam was na zbiórkę.- wszyscy się zebrali, Hoseok nie wiedzieć czemu stanął obok Ciebie. – Zaczynamy,najpierw zaliczenie. [T/I], chcesz zacząć pierwsza?- kiwnęłaś głową. Wszyscy stanęli pod ścianami, czułaś na sobie czyjś wzrok. Zerknęłaś i zobaczyłaś, że Hoseok z poważną miną Cię obserwował. Przełknęłaś ślinę i wypuściłaś powietrze,związałaś swoje włosy i jeszcze ostatni raz spojrzałaś na Hoseoka, posłałaś mu uśmiech i już skierowałaś wzrok przed siebie. Rozbrzmiały pierwsze nuty, a ty już słyszałaś jak większość krzyczała 'powodzenia'. Zaczęłaś tańczyć (obejrzyj do 1:29).

One-Shoty K-POP ☏Where stories live. Discover now