Reakcje BTS

40.

Dzisiejsze gify mogą nie pasować do reakcji, wybaczcie

Reakcja BTS gdy idziesz na przesłuchanie...

Do wszystkich:

Ciężko pracowałaś, aby jak najlepiej wypaść na przesłuchaniu. Oczywiście twój chłopak bardzo ci w tym pomagał i był dumny z twoich postępów. Gdy nadszedł ten wielki dzień, całe BTS bardzo mocno cię wspierało i kibicowało. Mimo wszystko byłaś strasznie zestresowana. 

Jin

- Będzie dobrze kochanie. - Pocałował cię w usta i obserwował jak znikasz za drzwiami. Nie dał po sobie tego poznać, ale stresował się nawet bardziej od ciebie. 

Jak przystało przywitałaś się i zaczęłaś się prezentować. Zaśpiewałaś swoją ulubioną piosenkę, odpowiedziałaś jeszcze na parę pytań i opuściłaś sale. Całe emocje z ciebie opadły i przyszło ci już tylko czekać na wyniki. Miałaś mieszane uczucia, ale postanowiłaś odrzucić wszystko na bok. 

- To teraz, gdy emocje już opadły, zabieram cię na pyszny obiad! - Jin na samą myśl o jedzeniu cieszył się jak dziecko, a po przeżyciu tak ogromnego stresu, jego pragnienie było jeszcze większe. 

- Już nie mogę się doczekać! - Przytuliłaś się do Jin'a i w lepszych już humorach, poszliście na wcześniej wspomniany posiłek.

Yoongi

Min bardzo ci pomagał i wspierał cię najbardziej jak umiał. Naprawdę zastanawiałaś się, czy aby na pewno ktoś nie podmienił ci chłopaka. Był całkiem inną osobą, ale nie miałaś zamiaru narzekać. Zdecydowania ta wersja podobała ci się bardziej. 

Stwierdziliście, że skomponujecie własną piosenkę, żeby było bardziej oryginalnie. Nie miałaś nic przeciwko, pomysł bardzo ci się spodobał. Były tam momenty gdzie musiałaś rapować, ale również wersy śpiewane. Wykonaliście kawał świetnej roboty.

Gdy ty się prezentowałaś, Yoongi siedział na krześle przed salą, próbując nie zwracać uwagi na inne osoby. Bardzo się stresował, lecz przy tobie nie dawał tego po sobie poznać. Gdy tylko skończyłaś przesłuchanie i wyłoniłaś się zza drzwi, ten już był przy tobie i zadawał milion pytań. 

- Na wszystko odpowiem ci w domu dobrze? - Chwyciłaś go za rękę i wyprowadziłaś z budynku. Po drodze wstąpiliście jeszcze do piekarni i kupiliście pełno waszych ulubionych wypieków. Zdecydowanie na to zasłużyliście.