Wraz z wielkim comebackiem albumu Love Yourself "HER" w sercu jednego z członków Bangtan Boys pojawiło się coś, co stało się ważniejsze od wielkiej sławy i świetlanej przyszłości. Uczucie do kogoś. Nie chciał go, nienawidził siebie za to, że się zr...
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Od autorki: DRAMAMA RAMAMA RAMAMA HEY~
Ciężko określić jak długo Jimin i Suga siedzieli w milczeniu po przeciwnych stronach łóżka. Młodszy nie odrywał wzroku od swojego Hyunga, a jego twarz nie pokazywała żadnych emocji, co zdecydowanie przerażało starszego. Domyślał się, że ten spokój mógł tylko zwiastować nadchodzącą burzę, której początki już miał okazję doświadczyć w kuchni. Suga zagryzł lekko wargę i spojrzał w stronę okna. Jak na złość słońce nagrzewało mu policzki i raziło w oczy, więc chłopak szybko odwrócił twarz winną stronę. Cisza dłużyła się niemiłosiernie, więc Yoongi z cichym westchnieniem postanowił podjąć rozmowę.
-Jimin, ja naprawdę nie chciałem, by to się tak potoczyło...-powiedział cicho, jednak dostatecznie, by młodszy go usłyszał.
Chimchim przeczesał dłonią swoje blond włosy chcąc jakoś je ułożyć,po czym westchnął przeciągle i w końcu oderwał wzrok od starszego, by skupić się na poduszce, którą trzymał.
-Hyung, nie wiem co mam powiedzieć.-stwierdził.-Nawet nie wiesz jak zdenerwowany właśnie jestem.-zacisnął usta i zmarszczył lekko brwi.
Yoongi podniósł wzrok na młodszego i przyjrzał się mu. Faktycznie, Jimin co chwila robił nerwowe gesty ręką, czy to przeczesując włosy, czy to wyciągając piórko z poduszki. Jego oczy były lekko podkrążone, ale mimo to szeroko otwarte i niesamowicie ciemne,nieprzeniknione. W pewnym momencie rozchylił usta i zatrzymał wzrok na wargach starszego, przez co jego brwi zmarszczyły się jeszcze bardziej.
-Nie wiem czy jestem wściekły na ciebie czy na siebie.-powiedział siląc się na spokojny głos.-Nie rozumiem, co było w mojej głowie, że no wiesz...
-Że mnie pocałowałeś?-dokończył bez problemu Suga. Na te słowa policzki Jimina zaczęły przybierać różową barwę.
-Tak, właśnie tak. Dlaczego mnie nie powstrzymałeś?-podniósł głos i spojrzał prosto w oczy Hyungowi.-Przecież to nie jest normalne, by dwóch facetów się całowało!
Serce Yoongiego zatrzymało się na moment czując bolesne ukłucie na słowa przyjaciela.
-Boja nie...-zaczął Suga, ale młodszy mu przerwał.
-Ach, czemu ja coś takiego w ogóle chciałem zrobić?!-Jimin rzucił poduszką i wstał. Był sfrustrowany.
-To moja...-spróbował znowu Yoongi.
-Nie jesteś wściekły, że przez alkohol całowałeś się z facetem?! Przecież nasze zachowanie kompletnie nie miało sensu!-młodszy wstał i zaczął nerwowo chodzić po pokoju. Suga uniósł lekko brwi wodząc za nim wzrokiem i nie będąc pewnym czy może się odezwać, by chłopak znowu mu nie przerwał w połowie zdania.
-Jestem zły, że stało się to w taki sposób.-powiedział w końcu Yoongi spokojnym głosem po czym podniósł się i ustał na wprost przyjaciela.
