𝚜 𝚒 𝚌 𝚔

42 10 2
                                        

Sekretne i skryte w sercu zapiski.


listopad

Ja tylko staram się oddychać. Nie zapominać, że muszę zaczerpnąć oddech, a jednocześnie zapominając o utraconej wolności, zyskując dawki bólu i upokorzenia. Siedząc między ludźmi, poruszając się między nimi, funkcjonując pomiędzy 'jestem robotem, doskonałym do niszczenia, osłabionym'.

Kiedy on mnie dotyka, właściwie nie czuję nic. Wyłączam się w tak banalnie prosty sposób, zapominając o psychicznym wykończeniu, które daje mi znać o sobie znacznie dłużej. Słowa Sungjina nigdy nie brzmią bardziej prawdziwie, okrutna prawda, spodziewam się jej usłyszeć już od dnia rozstania.

To znowu się dzieje. Znów czuję mdłości, mdlący ucisk, brak tlenu, przerażającą obojętność swoim stanem. To wraca i blokuje mi możliwość przełknięcia czegokolwiek.


listopad

Moja mama podczas każdej kłótni zawsze powtarza, że jestem psychiczny. Moje oczy napełniają się łzami, gdy patrzę na siebie w lustrze. Jest mi ciężko na sercu.


listopad

Trudno mi wytłumaczyć moje wahanie nastroju. To, jak moja twarz emanuje radością i ciekawością, w jednej chwili zamieniając ją na niedostępność, skrytość, złe samopoczucie. Piję piwo jabłkowe, dawno nie czułem jego smaku.

Ta kelnerka nadal jest zjawiskowo piękna.

Dziwna nostalgia towarzyszy mi, od kiedy widzę za oknem szalejącą pogodę. Deszcz i śnieg, silne podmuchy wiatru, coś nieokiełznanego. Zupełnie jak moje uczucia.


grudzień

Ja tylko staram się nie panikować. Leki okazują się być uspokajające a ja zostaję zamknięty w dużym pokoju, kuląc się w pościeli. Gdzieś pomiędzy dobija się umięśniony mężczyzna a ja proszę cicho o wyciszenie się wystarczające, by oddychać. Nic innego.


what am i to you; day6Where stories live. Discover now