Miszczu: Klątwa Generałów

Przygotowania do wyprawy: Zbyszek

Zbyszek, jak się dowiedział od wywiadu Sekty Skrytych, miał się udać do Świata Równoległego dzięki zaklęciu od pewnego maga. Udał się więc do wioski jego wioski. Szukał bowiem on Szamana Artura, który podobno wiedział jak dostać się do świata równoległego. Przechodząc pomyślał, że zapyta się ludzi gdzie jest ich szaman. Podszedł do przechodnia.

Zbyszek:"Przepraszam, gdzie mogę znaleźć Szamana Artura?"

Przechodzień:"Poszedł na polowanie"

Zbyszek:"Dziękuje"

Zbyszek udał się do lasu gdzie miał polować Artur. Szedł wzdłuż drzew przy których był magiczny pył. Pomyślał, że pewnie zostawia go Szaman. Podążał lasem, aż nagle z ziemi wykopał się jakiś chłopak. Miał śmieszne małe oczy i okulary.

Krecik:"Cześć przybyszu. Pewnie szukasz mojego znajomego Szamana Artura. Został porwany przez bandytów. Ledwo co widzę, ale widzę, że wyglądasz na potężnego wojownika. Musisz mi pomóc go znaleźć, bo miał mi dać nowe okulary bo te są już słabe. To idziesz?"

Zbyszek:"Nie mam innego wyboru. Wyjmę mój ognisty miecz i idziemy"

Szli i szli i szli i szli i szli i jeszcze szli aż doszli do obozu bandytów. Na tym terenie nie było żadnego bandyty, a w klatce zamknięty był szaman. Podeszli do niego i otworzyli klatkę. Nagle z krzaków wyskoczyli bandyci. Nie stanowili oni zbytnio problemu, dlatego Zbyszek szybko pokonał ich. Potem poszedł do Artura, który gadał z Krecikiem.

Zbyszek:"Witaj Arturze. Musisz mi pomóc dostać się do świata równoległego"

Szaman:"Dobrze, ale odpowiedz mi czemu chcesz tam wyruszyć?"

Zbyszek:"Muszę pokonać generał Ćwikły, by klątwa na Ukrainie przestała ciągnąć bolesne żniwo śmierci"

 Szaman:"A więc taki obraliście sposób. Na pewno będzie skuteczny, ale też trudny. Głównie psychicznie... zobaczysz potem. Jednakże pomogę Ci za to że ty pomogłeś mnie. Przyjdź do mnie za 3 dni to wtedy odprawimy rytuał bo muszę się przygotować"