Prolog

10.8K 334 242
                                    

                                              31.08.1995, Londyn
 
   Cassandra wraz z młodszą siostrą Chloe odwiedziły ulice Pokatną. Wszystkie zakupy miały już zrobione, więc udały się w drogę powrotną.

-Cas, zaczekaj! -krzyknęła Chloe i pacnęła się w czoło. -Zapomniałam o sowie!

Cassandra odwróciła się do tylu ze zmarszczonymi brwiami. Chloe miała grymas na twarzy, patrząc z niemą prośbą.

-Salazarze, za co? -mruknęła pod nosem i poszła za siostrą w kierunku sklepu z sowami. -Zaczekam przed sklepem! -krzyknęła za młodą Burgess gdy ta wchodziła do środka. Zapewne nawet jej nie usłyszała, bo na ulicy Pokątnej był gwar.

Minęła minuta gdy między tłokiem Cassandra dostrzegła dobrze jej znaną blond czupryne.

-Hej, Draco! -krzyknęła za blondynem. Ten zirytowany odwrócił się i miał już rzucić niemiłym komentarzem, ale gdy zauważył kto go wola, twarz mu złagodniała.

-Kogo ja tu widzę! Moja ukochana  przyjaciółka! -Podszedł i z uśmiechem na twarzy przytulił brązowooką. -Myślałem że znowu Parkinson mnie woła. Mam jej już dzisiaj dość. -dodał poirytowany.

No tak. Parkinson i jej zaloty do blondyna. Szkoda tylko, ze Malfoy ma ją głęboko w nosie.

-Witaj mój kochany przyjacielu. -zaśmiała się.

-Ej, a ja?! -Cas i Draco odwrócili się w stronę dźwięku. Dobrze znanego dźwięku, który był dla nich codziennością.

-Blaise! -Burgess rzuciła się na Zabiniego. -Ciebie też kocham, ale nie mów mu, niech się troche pocieszy. -powiedziała szeptem. Czarnoskóry wybuchł śmiechem.

-Witaj Diable. -Malfoy przywitał się z Blaisem. Przybili męską piątkę, nie oszczędzając siły.

-Jak się trzymasz Smoku? -Zabini zapytał przyjaciela.

Malfoy otwierał już buzie żeby odpowiedzieć, jednak nie dane mu było odpowiedzieć, bo ze sklepu wyszła Chloe z śliczną czarną sową.

-Cas możemy iść... -młodsza siostra urwała gdy podniosła głowę. -Kto to jest? -blondynka wskazała głową na chłopaków.

-Moglibyśmy zapytać o to samo. -odpowiedział Draco za Cassandrę. Starsza Burgess już się modliła w myślach.

-Chloe, to są moi przyjaciele. -uśmiechnęła się do siostry. -Chłopcy, to jest moja siostra. -posłała w ich stronę ostrzegawcze spojrzenie.

-Ty masz siostrę? -zapytali w tym samym czasie Draco i Blaise. Spojrzeli na siebie, pewnie już telepatycznie rozmyślając nad badaniami DNA. Jak oni mają być bliźniakami, jak jeden jest mulatem a drugi wyglada jakby był wampirem?

-Ty masz przyjaciół? -zripostowała młodsza Burgess.

Chłopcy wybuchli głośnym śmiechem, a policzki Cassandry przybrały kolor buraka.

-Dopiero idzie na pierwszy rok do Hogwartu, więc mogliście nie wiedzieć... -wymamrotała Cas, nadal zawstydzona.

-Już uwielbiam tą małą. -Czarnoskóry wziął na ręce Chloe. -Wiesz, kiedyś, w przyszłości, jakbyś nie miała chłopaka... to twoja siostra powie ci gdzie mnie szukać...

-ZabinI! -warknęła strasza Burgess, a Malfoy parsknął śmiechem. -Chloe, idziemy już do domu. -nieco łagodniej odniosła się do siostry.

Blaise odstawił dziewczynkę na ziemie i puścił do niej oczko. Blondynka zarumieniła się i razem odeszły od chłopaków, którzy rozmawiali, żywo gestykulując.

Pod bankiem Gringotta stała matka panienek, Astrid Burgess. Piękna kobieta, z boską figurą i lśniącymi, orzechowymi włosami. Jej oczy miały odcień morski, a uśmiech rozświetlał całą twarz. Gdy zobaczyła córki uśmiechnęła się ciepło, złapała je za ręce i razem aportowały się do rezydencji.

-Chloe, skarbie, idź do swojego pokoju i spakuj wszystko co szkoły. Dopóki cie nie zawołam, nie możesz zejść na dół. -matka poinformowała młodszą córkę. Mała kiwnęła głową, a gdy zniknęła z pola widzenia, kontynuowała w stronę starszej córki. -Cassandra, razem z ojcem uznaliśmy, że musimy powiedzieć ci coś ważnego. Czeka w swoim gabinecie.

~~~

Witam, witam. Sorry że dodaje po 2 w nocy, ale moja wena wyraźnie nie ma wyczucia czasu.

Wcześniej myślałam że to Malfoy jest najpiękniejszym, najmądrzejszym i najcudowniejszym chłopakiem jaki był w Hogwarcie. No cóż, ustąpił to miejsce Riddlowi.

Jego lata szkole zafascynowały mnie do napisania o nim ff. No i prosze bardzo. Najlepsza szycha zaszczyciła mój profil XD

Gwiazdkujcie i piszcie czy wam się podoba. Do następnego.

Magia Czasu || Tom RiddleWhere stories live. Discover now