°°7°°

5.8K 285 68
                                    

Obudziłem się pierwszy, delikatnie uniosłem kołdrę i wyczołgałem się z łóżka, tak aby przypadkiem nie zbudzić śpiącej hybrydy

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Obudziłem się pierwszy, delikatnie uniosłem kołdrę i wyczołgałem się z łóżka, tak aby przypadkiem nie zbudzić śpiącej hybrydy.

Wczorajszy dzień był pełen wrażeń i choć kiedyś słyszałem o stworzeniach podobnych do Jimina, to jednak trudno jest mi w to uwierzyć. Wiem na pewno, że nie mogę go teraz wyrzucić, bo skoro polubiłem go jako kota, to istotkę z uszkami też dam radę, prawda? Mam nadzieję.

Może wprowadzi do mojego życia troszkę kolorów, ale z zabójstw nie zamierzam rezygnować. To sprawia mi tyle radości, a przecież przy okazji pozbywam się złych ludzi, więc dobrze robię...wmawiaj sobie tak dalej, Yoongi, a uroczy chłopiec na pewno będzie chciał z tobą zostać.

Koniec przemyśleń, czas zrobić śniadanko, bo zdążyłem zgłodnieć, a później? Później zajmę się zleceniem i na wieczór wrócę do hybrydy. Oby w tym czasie nic nie zepsuł.

Poszedłem do kuchni i przygotowałem zwykłą jajecznicę z bekonem i cebulką, do tego posmarowałem kilka kromek masłem i ułożyłem na dwóch talerzykach. Zagotowałem też wodę i zrobiłem sobie zieloną, a Jiminowi owocową herbatę. I kawę, bez kawy nie ma dobrego dnia.

Jadłem powoli, czekając aż hybryda się obudzi. Po kilku minutach usłyszałem ciche kroki, więc odwróciłem się i ujrzałem najbardziej uroczy widok. Chłopak z roztrzepanymi blond włoskami, zaspanymi oczkami i w za dużych ubraniach, który szedł chwiejnych krokiem w moją stronę.

Usiadł obok i zaczął jeść przygotowane śniadanie, pochłaniając ogromne jego ilości, jak na tak drobne ciałko. Patrzyłem na to z uśmiechem, popijając kawę.

Kiedy skończył, wziął wszystkie naczynia i schował do zmywarki.

- Dziękuję Hyungie, robisz naprawdę dobre śniadania~

- Nie przesadzaj, przecież to tylko jajecznica, Jiminnie.

Uśmiechnął się uroczo, usiadł z powrotem na miejscu, wziął herbatę w dłonie i siorbał ją powoli.

- Będziesz coś dzisiaj robił, czy zostajesz w domu?

- Um...muszę załatwić jedną sprawę na mieście, ale później już będę do twojej dyspozycji. - potarłem kark dłonią, bo nie mogę mu powiedzieć, że idę zabić człowieka, będzie się mnie bał.

- A obejrzymy bajkę?

- Bajkę?

- No taką ze zwierzątkami i ludzikami i wiesz...

- Dobra, ty wybierzesz bajkę, a ja pójdę się umyć, okej?

- Okej~~.

Tak jak powiedziałem, poszedłem się umyć. Gdy wziąłem prysznic, zająłem się twarzą, a na koniec ułożyłem włosy i sięgnąłem po przygotowane wcześniej ubrania. Ubrałem czarne rurki, długą, czarną bluzę z kolorowym sznurowaniem i napisem. Wróciłem do salonu i zobaczyłem płaczącego chłopaka, siedzącego na podłodze przed telewizorem.

Podbiegłem do niego i kucnąłem, łapiąc go za twarz i podnosząc ją na wysokość swojej.

- Co się stało, Chimmie?

- H-hyung....bbo ja nie nie umiem wybrać t-tej bajki. - czkał, a z jego oczu leciały łzy, które ocierałem dłonią.

- A masz jakieś ulubione? - normalnie pewnie bym się zaśmiał z tak błahego problemu, ale chodziło o mojego Chimmiego.  No właśnie, czy na pewno mojego? Nieistotne, teraz najważniejsze jest, żeby przestał płakać.

- No chciałbym Bambiego, albo to o tych zakochanych pieskach... - spojrzał na mnie smutno.

- No obejrzymy oba, tylko już nie płacz, proszę.

- Naprawdę, Hyungie? Jesteś kochany! - skoczył na mnie, wywracając mnie do tyłu i usiadł na moich biodrach, przez co poczułem ciepło. Cmoknął mnie w policzek i wtulił twarz w moją szyję. Przeuroczy kociak, a ty nadal jesteś wrakiem człowieka, o ile można nazwać cię człowiekiem...

-Tak, naprawdę, ale dopiero jak wrócę. A ty w tym czasie się umyj i porób coś, tylko się nie poobijaj.

- Uhmm....- mruknął w moją szyję, na co przeszły mnie przyjemne dreszcze.

Zdjąłem go z siebie i poszedłem do przedpokoju, żeby się przygotować.

Założyłem czarną maskę, soczewki i czapkę z daszkiem. Wyjąłem z szafki pierwszy lepszy pistolet i moje ukochane noże.

Czas zająć się moją kolejną ofiarą...

~~~~~~~~~~~~~~~~
Ja tu tylko wspomnę, że dziekuję za wszystkie gwiazdki i wyświetlenia🌟
Mam nadzieję, że Wam się podoba i będziecie czytać dalej :3

Trzymajcie się cieplutko~

Excellent lovers//yoonminWhere stories live. Discover now