2

669 62 11
                                    

patrzyłem dzisiaj na niego, a on patrzył za mnie.

szukał wzrokiem swojego własnego obiektu westchnień.

niestety, nie jestem nim ja, a ten chłopak, co ma taki wesoły uśmiech.

żałuję, że nie mam wesołego uśmiechu czy pięknych oczu. może wtedy zauważyłby mnie i zabrał na spacer.

może mógłbym liczyć na splecenie z nim palców lub nawet buziaka w policzek?

z moim aktualnym wyglądem nie mam na co liczyć.

nie można przecież kochać brzydkich osób.

agony | p.jm x m.yg x j.hsWhere stories live. Discover now